M jak miłość

Nielsen udostępnił wyniki oglądalności za drugi tydzień maja. TVP ma powody do radości zarówno ze względu na ranking nadawców, jak i poszczególnych programów. Dominacja jest wyraźna.

Pozostało już tylko kilka dni do emisji finałowego odcinka 24. sezonu "M jak miłość". Fani powinni przygotować się na pełne emocji zakończenie. Co takiego się wydarzy? Jeden z głównych i lubianych bohaterów zostanie porwany i brutalnie pobity. Ale spokojnie, nie zabraknie też pozytywnych i pełnych wzruszenia chwil.

Ostatnią rolę Jakub Strzelecki zagrał w "M jak miłość", po czym zniknął. Wstąpił do zakonu i zmienił imię. Obecnie posługuje też jako ksiądz w dwóch parafiach.

Nielsen opublikował dane dotyczące oglądalności w miesiącu kwietniu br. Publiczna Dwójka straciła pozycję lidera, a Jedynka wypadła poza podium. Wśród najpopularniejszych programów znalazły się dwa seriale i program informacyjny.

Najchętniej oglądanym programem w minionym tygodniu był niezmiennie serial "M jak miłość" TVP2. Zaraz za nim uplasowało się "Na dobre i na złe", a na trzecim miejscu "Fakty" TVN. Ta trójka wciąż pozostaje w czołówce. Jednak ani TVP, ani TVN nie były kwietniowym liderem, jeśli chodzi o oglądalność. To starcie wygrał bowiem Polsat.

14 kwietnia ulicami stolicy przeszedł Narodowy Marsz Życia. Uczestnicy manifestowali swój przeciw wobec liberalizacji prawa aborcyjnego w Polsce. Na wydarzeniu stawiła się Dominika Chorosińska, posłanka PiS i była gwiazda kultowego serialu TVP. - Polska nie zginie, jeżeli będzie miała orędowników życia - słyszymy.

Katarzyna Cichopek już prawie ćwierć wieku odgrywa jedną z głównych ról w "M jak miłość". Przez te wszystkie lata występowała też w innych filmach i serialach, choć zawodu nie uczyła się w szkole aktorskiej. Swego czasu wybrała zupełnie inny kierunek studiów, który okazał się dla niej bardzo niepraktyczny.

W firmie MTL Maxfilm, która produkuje "M jak miłość", zaszły poważne zmiany. Założyciela spółki i prezesa Tadeusza Lampkę zastąpiła Magdalena Nalepa.

Wśród stacji telewizyjnych liderem, jeśli chodzi o oglądalność, jest bezapelacyjnie TVN. Z kolei TVN24 dogania TVP1. Ale okazuje się, że pod względem oglądalności pewien format nie ma sobie równych. Niezmiennie od wielu tygodni plasuje się na pierwszym miejscu w danych prezentowanych przez Nielsen.

Teresa Lipowska, mimo że oficjalnie już na emeryturze, dalej jest aktywna zawodowo. Aktorka udzieliła niedawno wywiadu, w którym podzieliła się spostrzeżeniami na temat przemijania. "Jestem samotna" – wyznała w rozmowie z Andrzejem Sołtysikiem.

W weekend Hanna Turnau podzieliła się swoją historią z Zakopanego, której głównym bohaterem był mężczyzna przebrany za misia na Krupówkach. Zażądał od aktorki opłaty za filmowanie. Wideo szybko stało się viralem i wywołało żywe reakcje nie tylko użytkowników, ale także władz miasta. Teraz Turnau wypuściła cały zabawny filmik.

W sierpniu ubiegłego roku kraj obiegła smutna wiadomość o śmierci Andrzeja Precigsa. Aktor był najbardziej znany dzięki roli w "M jak miłość". W poniedziałek, 4 marca zostanie wyemitowany ostatni odcinek z jego udziałem. Do seansu zaprasza widzów serialowa córka, w którą wciela się Katarzyna Cichopek. Kobieta wielokrotnie przyznawała, że była z nim mocno związana.

Joanna Koroniewskiej to aktorka, którą widzowie kojarzą głównie z wieloletniej roli Małgorzaty Mostowiak w serialowym hicie "M jak miłość" emitowanym przez TVP2. Gwiazda dawno temu porzuciła telenowelę. Doskonale wie, czy kiedykolwiek do niej wróci.

Rodzice Katarzyny Cichopek stali się ofiarami kradzieży. Zostali pozbawieni wszystkich swoich rzeczy w trakcie pobytu w stolicy Włoch. W Rzymie odpoczywają też Cichopek i Kurzajewski, ale, jak widać, nie jest to urlop bez stresu.

Aleksandra Chapko szerszej publiczności dała się poznać jako Nadia Witecka w kultowym serialu "M jak Miłość". Aktorka jest już mężatką i wkrótce powiększy się jej rodzina. Na jednym ze zdjęć uwydatniła swój ciążowy brzuszek.

Joanna Koroniewska przez lata była kojarzona z serialem "M jak miłość", który dał jej wielką popularność, ale także zaszufladkował. Aktorka w wywiadzie dla TVP wyznała, że przez długi czas była z tego powodu rozżalona i wspomniała o "kompleksach" reżyserów. Dziś patrzy jednak na to z zupełnie innej perspektywy.