Po ataku rosyjskich wojsk na Ukrainę wielu obywateli ruszyło na front, aby bronić swojego kraju. Korespondenci wojenni nie raz muszą powstrzymać się od emocji, widząc dalsze losy bohaterów swoich materiałów. Dziennikarz TVN Paweł Szot musiał zmierzyć się ze śmiercią żołnierza, z którym niedawno rozmawiał.