Krzysztof z "Rolnik szuka żony" nie żyje. Miał 56 lat
Uczestnik randkowego show TVP nie żyje. Informację o śmierci męża Bogusi z ostatniej edycji "Rolnik szuka żony" potwierdziła produkcja show.
06.06.2022 14:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Krzysztof Pachucki w programie "Rolnik szuka żony" znalazł upragnioną miłość. Po zaledwie kilku dniach znajomości oświadczył się Bogusi, a w listopadzie ub.r. wziął z nią ślub. Ich małżeńskie szczęście nie trwało jednak długo. Przed kilkoma dniami mężczyzna zmarł, co potwierdziła produkcja show TVP.
"Dotarła do nas smutna wieść o śmierci Krzysztofa. W imieniu twórców programu 'Rolnik szuka żony' chcieliśmy złożyć rodzinie nasze najszczersze kondolencje. Chwile spędzone z Krzysztofem, jego gościnność i ciepło pozostaną w naszej pamięci na zawsze. Będziemy tęsknić" - napisano na profilu programu na Facebooku.
Informację o śmierci Krzysztofa potwierdził "Super Expressowi" też sąsiad rolnika.
- To był wspaniały człowiek, ale nie miał łatwego życia i nie radził sobie ze stratą. Najpierw zostawiła go żona, potem dzieci wyszły z domu i założyły swoje rodziny, co jest normalne, ale on czuł się przeraźliwie samotny. To dlatego poszedł do 'Rolnika', by znaleźć kobietę, która będzie dzieliła z nim codzienność - powiedział informator tabloidu.
Krzysztof i Bogusia byli jedną z nielicznych par w programie TVP, których znajomość skończyła się na ślubnym kobiercu. Choć wielu widzów początkowo twierdziło, że decyzja o zaręczynach była przedwczesna, rolnik i jego partnerka zapewniali o sile swoich uczuć. Kobieta nie ukrywała jednak, że ich wspólne życie odbiega od sielanki.
- Jesteśmy w takim wieku, że każdy ma swoje nawyki, upodobania, a tutaj musimy iść na kompromisy, żebyśmy mogli funkcjonować normalnie. Są miłe chwile, jest pięknie ale też są i doły. Straszliwe doły, z którymi trzeba dać sobie radę - mówiła w programie.