Spędzili upojne chwile, a on adorował inne. Marta z "40 kontra 20" to skomentowała
Między Martą i Robertem Kochankiem aż iskrzyło. Zachowywali się tak, jakby nie było kamer. Jednak pomimo częstych pocałunków i wspólnych kąpieli, tancerz adorował również 4 inne kobiety. 20-latka opowiedziała o tym, jak się czuła i chyba przez przypadek wyjawiła finał "40 kontra 20".
Sytuacja w programie "40 kontra 20" zmienia się jak w kalejdoskopie. Robert Kochanek od początku cieszył się dużym zainteresowaniem zarówno dwudziestolatek jak i czterdziestolatek. Od pierwszego odcinka jego faworytką była Kinga. Później względy okazywał również Marcie i Lindzie.
W pewnym momencie na celowniku tancerza znalazła się zarówno Iza, jej córka Linda, Kinga, Beata oraz Marta. A od niedawna do tej wesołej gromadki dołączyła też Agata, która zaintrygowała Roberta Kochanka do tego stopnia, że ten przestał interesować się Izą oraz Martą.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Może dziwić zwłaszcza odsunięcie na boczny tor dwudziestolatki, z którą tancerz spędził wiele upojnych chwil. Choć Marta starała się nie okazywać rozczarowania, zachowanie Roberta Kochanka nieco ją ubodło, o czym powiedziała fanom na Instagramie.
"W pewnym sensie czułam się upokorzona przez niektóre zachowania lub słowa Roberta podczas programu, ale to tylko TV, a nie prawdziwe życie, więc nie mogłam brać tego, aż tak bardzo do serca" - napisała Marta.
Widzowie zaczęli zastanawiać się, co może oznaczać takie szczere wyznanie uczestniczki. Niektórzy uznali, że Robert Kochanek wybrał inną kobietę i nie utrzymuje z nią kontaktu, a Marta żałuje swojego zaangażowania.