"40 kontra 20": namiętny pocałunek w ukryciu. Marta zostanie nową faworytką Kochanka?
Zawirowania w posiadłości zamieszkanej przez uczestników programu TVN7 "40 kontra 20" odbiły się na korzyść Marty. Po wyprowadzce Kingi z willi Roberta Kochanka konkurentka zaczęła mocno zabiegać o względy mężczyzny.
Po kolejnej "ceremonii chaosu" dotychczasowa faworytka 43-letniego tancerza musiała opuścić jego willę. Kinga trafiła jednak do glampingu Bartka, skąd bacznie przygląda się pozostałym uczestniczkom, które adorują Roberta Kochanka.
Obecnie najmocniejszą konkurencją Kingi jest 25-letnia Marta i 31-letnia Linda. Ta ostatnia martwi się jednak o to, że pojawienie się jej matki w willi pokrzyżuje jej szyki. Na całej sytuacji próbuje skorzystać Marta, zachęcana przez inne młodsze singielki. Co ciekawe, sama Marta namawia Kingę, aby nie rezygnowała ze starań o Kochanka.
Choć ta stara się to ukrywać, szala na korzyść Marty jest oczywiście w niesmak Kindze. Ciężko jej przełknąć cios ze strony Kochanka.
- Czuję się zmielona jak mięso mielone na kotlety - skomentowała.
Czterdziestolatek dobrze przemyślał jednak ten krok. Chce sprawdzić, czy może wierzyć w szczerość intencji Kingi, która ostatnimi czasy na przemian była dla niego słodka i miła, jak i wredna i napastliwa.
Gdy wieczorem cała ekipa imprezowała w strojach disco, Kinga udawała, że nie zwraca uwagi na tancerza. Ten postanowił więc skupić się na innych kobietach. Marta chętnie z nim tańczyła i przytulała się. Wieczorem, gdy większość osób poszła już spać, posunęła się jeszcze dalej.
W kuchni namiętnie całowała się z Robertem Kochankiem. Tuż obok nich czułościom oddawali się również Bartek z Patrycją. Ku zaskoczeniu wielu, 29-latka szybko zbliżyła się do początkującego aktora. Mężczyzna poświęca jej całą swoją uwagę. Myślicie, że ich relacja ma szansę przerodzić się w coś więcej?