Tego jeszcze nie było. Matka z córką walczą o Kochanka

"40 kontra 20" to program, który z odcinka na odcinek zaskakuje coraz mocniej. Iza i Linda już raz widzów zaszokowały. Czy podobnie będzie teraz, gdy obie chcą walczyć o tego samego mężczyznę?

"40 kontra 20": Linda i Iza będą rywalizować o tego samego mężczyznę?
"40 kontra 20": Linda i Iza będą rywalizować o tego samego mężczyznę?
Źródło zdjęć: © 40 kontra 20

"40 kontra 20" to program kontrowersyjny już z założenia. Dzielenie kobiet na dwa obozy ze względu na wiek, gdy wszystkie mają walczyć o względy dwóch mężczyzn - dwudziestolatka i czterdziestolatka... Brzmi dobrze? Niekoniecznie, jednak program, tak czy inaczej, zebrał ogromną rzeszę fanów, którzy w napięciu czekają na kolejny odcinek.

Największe jak do tej pory kontrowersje wzbudziły Iza i Linda, gdy wyszło na jaw, że łączą je więzy krwi. Pokrewieństwo nie mogło być chyba bliższe - to matka i córka. Zaskoczenia nie ukrywał nikt.

Linda od razu zainteresowała się Robertem Kochankiem. Iza, choć na początku zupełnie tego nie pokazywała, w końcu również dostrzegła w nim kandydata na partnera. Sytuacja zrobiła się dziwna i mało dla kobiet komfortowa, bo sam Robert Kochanek chyba nie zaczął nawet podejrzewać, co się kroi. Matka z córką rywalizujące o tego samego faceta? Tego jeszcze nie było.

Kobiety odbyły ze sobą przynajmniej dwie szczere rozmowy na ten temat, a każda z nich wyprowadzała Lindę z równowagi. Po części rację ma Iza, która słusznie twierdzi, że jest w tym programie, by poznać obu mężczyzn i walczyć o tego, który jej się podoba. Z drugiej zaś strony zupełnie zrozumiała jest złość Lindy - czy ktoś chciałby wyrywać faceta z rąk własnej matki?

Doszło nawet do tego, że córka poprosiła matkę, by, jeśli się tak stanie, ta nie odwzajemniała pocałunku Roberta. W przeciwnym razie ona odejdzie z programu. Iza chyba nie do końca zaakceptowała słowa Lindy.

Jak waszym zdaniem potoczy się ta sytuacja?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)