"Ślub od pierwszego wejrzenia": w końcu się pogodzili. Mama Łukasza o relacji jej syna z Oliwią

Oliwia i Łukasz ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" spierali się o opiekę nad dzieckiem
Oliwia i Łukasz ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" spierali się o opiekę nad dzieckiem
Źródło zdjęć: © TVN
oprac. MOS

28.07.2022 08:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wygląda na to, że spór o opiekę nad synem między uczestnikami 4. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" dobiegł końca. Łukasz pochwalił się na Instagramie, że coraz częściej widuje się z synem. Głos w sprawie zabrała też mama mężczyzny.

Telewizyjne małżeństwo Oliwii i Łukasza początkowo wydawało się być sielanką. Para dość szybko zdecydowała się na dziecko. Jednak po narodzinach syna ich drogi się rozeszły. Kobieta wróciła z dzieckiem do rodzinnego Gdańska, a Łukasz pozostał na Śląsku. Pomimo dzielącej go z synem sporej odległości zabiegał o jak najczęstsze kontakty.

Byli partnerzy długo nie potrafili porozumieć się w tej kwestii. Rozgorzał ich medialny konflikt, który znalazł finał w sądzie. Łukasz zarzucał Oliwii, że nie przestrzega zarządzeń sądu i utrudnia mu kontakt z dzieckiem. W końcu jednak znaleźli porozumienie, a mężczyzna niedawno zdradził, jak obecnie wyglądają ich relacje.

"Od 3 miesięcy mam już regularny kontakt z synem. Oliwia respektuje postanowienie sądu i nie utrudnia mi widzeń z Frankiem. Dzięki temu każdego miesiąca spędzam kilkanaście dni z synem a w przerwach widzimy się na kamerce" - napisał i pokazał zdjęcia z wypadu z synem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Swego czasu w konflikcie między Łukaszem a Oliwią często udzielała się jego matka, Anna Piechowicz. Redakcja Plotka spytała kobietę, jak ocenia obecne relacje dawnych małżonków i swój kontakt z wnuczkiem.

- To zdecydowanie ulga. Nie było to dla mnie łatwe jako babci i matki, bo o ile Franek jeszcze nie rozumie, co się dzieje, to ból i smutek syna był dla mnie równie bolesny. Cieszę się, że Oliwia zaczęła respektować postanowienia sądu i wszyscy możemy cieszyć się obecnością Frania w naszym życiu. Wprawdzie nie tak wyobrażałam sobie bycie babcią, ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu i musimy brać życie, jakie jest - skomentowała.

Choć mama Łukasza dawniej krytykowała swoją synową, teraz zapewnia, że chce mieć z nią poprawne relacje dla dobra wnuka. - Nigdy nie byłam wrogiem Oliwii i chciałabym, żeby o tym wiedziała i dała mi szansę na bycie babcią w stu procentach. Łukaszowi na bycie ojcem nie tylko w teorii, ale i praktyce. Nie będę ukrywać, że jestem dumna z tego, jak mój syn sprawdza się w roli ojca - dodała.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (5)
Zobacz także