Anita ze "Ślubu..." pokazała piękne zdjęcia. Pisze o pierwszych chwilach z dwójką pociech
Anita Szydłowska ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" jest szczęśliwą mamą dwójki dzieci. Postanowiła opisać fanom, jak wygląda jej codzienność z pociechami. Jest sielankowo!
17.07.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:34
Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak zakochali się w sobie w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia". Niedawno świętowali kolejną rocznicę, teraz są już szczęśliwymi rodzicami. I to dwójki dzieci.
Rok temu przyszedł na świat ich upragniony syn, teraz, na początku lipca dumni rodzice powitali wymarzoną córkę. Oboje nie posiadają się ze szczęścia i dzielą nim z fanami w mediach społecznościowych.
Na instagramowym profilu Anita tuż po wyjściu ze szpitala opublikowała zdjęcia z maleństwem. Uwagę przyciąga jednak nie tylko fotelik z niemowlęciem, ale i sylwetka młodej mamy. Anita wygląda rewelacyjnie. Teraz młoda mama opisała pierwsze chwile z pociechą.
"Mogłabym tak z Nią leżeć i patrzeć na Nią cały dzień... ale oczywiście nie ma takiej możliwości, bo bycie mamą dwójki zdecydowanie nie ma wiele wspólnego z leżeniem. Jaki był ten pierwszy tydzień nowej rzeczywistości w domu w czwórkę? Wydaje mi się, że oczekiwałam nawet większego armagedonu. Jerzyk jest zdecydowanie większym wyzwaniem niż Malutka, która przez większość czasu śpi i jest bardzo spokojna. Na razie jej łóżeczko wylądowało jednak w naszej sypialni, żeby nie budzić braciszka nocnymi pobudkami. Nie zdążyliśmy jeszcze zapomnieć przez rok jak pielęgnuje się takiego noworodka" - pisze.
Anita dodała, że choć bywa ciężko, jest szczęśliwa. Trud wynagradza jej każdy uśmiech dzieci i fakt, że jej starszy syn z czułością odnosi się do młodszej siostry.
"Podstawa to podział obowiązków z tatusiem, tak aby sprawnie przechodzić przez kolejne punkty dnia, posiłki i kąpiele- taśmowo dostawa na przewijak jedno bobo po drugim. Myślę, że w najbliższych tygodniach wiele będzie się zmieniać i będziemy uczyć się życia w rodzince. Muszę Wam tylko napisać że mimo tych nocnych pobudek, pewne jest to, że otacza nas jeszcze więcej miłości, a moment kiedy Jerzyk pochylił się nad siostrzyczką i dał jej buziaka jest nie do opisania słowami" - wyznała zachwycona.