"Ślub od pierwszego wejrzenia". Agnieszka przyznała się do błędu. Wyznała, że internauci mieli rację

Po finale siódmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" stopniowo opadają emocje. Tak u widzów, jak i u samych uczestników. Bohaterowie show mogli obejrzeć, jak wypadli na ekranie i jak zostały przedstawione ich historie. Mogli też na chłodno skomentować swój udział i podzielić się przemyśleniami, jakie nasunęły się im po obejrzeniu całego sezonu.

Niemal każdy z nich wydał już obszerne oświadczenie w mediach społecznościowych, w którym podsumował swoją telewizyjną przygodę. Niektórzy korzystają jeszcze z zainteresowania mediów i udzielają kolejnych wywiadów, w których komentują poszczególne wątki z programu.

Agnieszka nie jest wyjątkiem. Odniosła się na Instagramie do tego, co zobaczyli widzowie i przyznała, że z perspektywy czasu zauważa błędy, które powieliła w kolejnym związku. Dodała też, że zdała sobie sprawę, że za szybko i za bardzo się zaangażowała, ale samego udziału w programie nie żałuje. Co więcej, wyznała, że wysłała już zgłoszenie do następnej edycji.

W ostatniej rozmowie z "Party" natomiast przyznała rację widzom, którzy komentowali jej poczynania w show.

- Muszę potwierdzić psychoanalizy, które padały ze strony internautów. To fakt, ja zawsze za dużo daję na początku. Za bardzo oddaję siebie. […] A tak naprawdę kotek lubi gonić myszkę. Ja daję za dużo, a później cierpię - skwitowała.

Czy wniosek, który wyciągnęła z telewizyjnej przygody, faktycznie weźmie do siebie i wykorzysta w kolejnych związkach? Czas pokaże. Jak widać, pewne jest jedno. Mimo niepowodzenia nie ma zamiaru zamykać się na miłość.

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify oraz w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.