Sebastian Wątroba czuje się okradziony przez TVN i ZASP. Sąd wydał nową decyzję
Sebastian Wątroba przed laty był policjantem, który później robił karierę w serialach paradokumentalnych typu "W-11 Wydział śledczy". Od dłuższego czasu jest na wojennej ścieżce z TVN i Związkiem Artystów Scen Polskich, gdyż nie otrzymał ani złotówki z tantiem przysługujących aktorom. Najnowsza decyzja sądu daje mu nadzieję na wygranie tego sporu.
22.03.2022 | aktual.: 22.03.2022 21:07
"Stop okradania twórców z należnych im tantiem!" - grzmi Wątroba w najnowszym wpisie na Instagramie, w którym poinformował o kolejnym etapie sądowego procesu. Były policjant dowiedział się, że 18 marca Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił wniosek ZASP i TVN o zawieszenie postępowania. A także "dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu filmoznawstwa".
"Opinia ta, mówiąc skrótem, jednoznacznie stwierdza, że tantiemy są nam bezsprzecznie należne!" - tłumaczył Wątroba.
Przypomnijmy, że Sebastian Wątroba był policjantem, który w 2004 r. rozpoczął przygodę z telewizją w programie "W11". Razem z grupą zawodowych policjantów tworzył paradokument dla TVN, który w tamtych czasach cieszył się sporą popularnością.
W kolejnych latach grał w serialu "Sprawiedliwi - wydział kryminalny" i w "Komisariacie". Na koncie ma też kilka filmów ("Dywizjon 303. Historia prawdziwa", "Proceder", "Krime Story. Love Story").
Jakiś czas temu Wątroba zaczął mówić głośno, że tantiemy z emisji odcinków i licznych powtórek nigdy nie trafiły do aktorów. Swoją "dolę" dostawali za to reżyserzy, scenografowie, operatorzy zdjęć.
Zdaniem TVN i ZASP te dodatkowe pieniądze nie należały się Wątrobie i jego kolegom, gdyż formalnie nie byli oni zawodowymi aktorami, a amatorami występującymi przed kamerą.
Wątroba i jego koledzy nie godzili się z taką interpretacją i wytoczyli proces. Po najnowszej decyzji sądu gwiazdor "W-11" napisał, że to "ogromny krok do przodu w sprawie! Mamy nadzieję, że to oszustwo, jakiego dopuszcza się ZASP I TVN, nareszcie się zostanie surowo ukarane".
"Pamiętajcie, walczcie o swoje! Nawet wtedy, kiedy przeciwnik (TVN i ZASP) wydaje się nie do pokonania, bo ma pieniądze, dziesiątki prawników i wydaje mu się, że jest nietykalny!" – skwitował były policjant.