Sandra Kubicka pochwaliła się nowym autem. Fani grzmią o oszustwie
"Mój dream car" - napisała na Instagramie Sandra Kubicka, publikując nagranie z odbioru nowego auta. Luksusowa maszyna faktycznie robi wrażenie, a zwłaszcza jej cena, choć wielu internautów zwróciło uwagę na jedną rzecz. Dziwią się modelce i piszą, że została oszukana. O co chodzi?
20.02.2023 | aktual.: 20.02.2023 20:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wygląda na to, że Sandra Kubicka w ostatnim czasie spełnia swoje największe marzenia. Modelka, a prywatnie partnerka Barona, dołączyła niedawno do grona gwiazd TVP. W połowie marca premierę będzie miał randkowy program Kubickiej "Love me or leave me. Kochaj albo rzuć", w którym gwiazda debiutuje w roli prowadzącej. Jak przyznała niedawno podczas konferencji ramówkowej TVP, "zawsze chciała pracować w telewizji".
Ostatnio ukochana trenera "The Voice" spełniła kolejne marzenie i sprawiła sobie upragniony samochód. Kubicka wybrała luksusową, brytyjską markę Range Rover i model, którego ceny zaczynają się od 490 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czym jeździ Sandra Kubicka?
Sandra Kubicka pochwaliła się nowym autem na Instagramie, publikując krótkie wideo z odbioru maszyny. Trzeba przyznać, że modelkę (a także towarzyszące jej psiaki) podjęto w salonie z największymi honorami. Był ogromny bukiet kwiatów, uściski, upominki (także dla czworonogów) no i oczywiście wymarzony biały Range Rover Sport przewiązany wielką, czerwoną kokardą.
"Po prostu 28-letnia bardzo zdeterminowana dziewczyna z Łodzi, stawiająca sobie turbo wysoko poprzeczkę. Mój dream car" - napisała na Instagramie nowa gwiazda TVP, dziękując następnie pracownikom poznańskiego dealera "za takie piękne przyjęcie".
Kubicka została "oszukana"? Internauci dziwią się modelce
Pod postem wysypały się komentarze zachwyconych luksusowym autem 28-latki internautów. Wielu zwróciło jednak uwagę na fakt, że Kubickiej sprzedano starą wersję modelu Sport, a marka zaprezentowała w tym roku kompletnie nową odsłonę tego auta.
"Sandra, Sport został całkowicie przerobiony kilka miesięcy temu, po tym, jak wyglądał tak samo przez jakieś 10 lat. Proszę, wróć i odzyskaj swoje pieniądze... Oszukali cię! Nowy sport wygląda zupełnie inaczej" - czytamy w jednym z komentarzy, który nie był odosobniony i który wywołał dyskusję między internautami. Modelka ostatecznie nie zabrała głosu w tej kwestii, ale bynajmniej nie wyglądała na zmartwioną.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o masakrowaniu "Znachora", najgorszych filmach na walentynki i polskich erotykach, które podbijają świat (a nie powinny). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.