"Sanatorium miłości": Małgorzata wybrałaby się jeszcze raz do uzdrowiska. Ale już bez kamer
Małgorzata z "Sanatorium miłości" jest jedną z najbardziej lubianych uczestniczek programu. O udziale w show wypowiada się w samych superlatywach.
Małgorzata Zimmer ujęła widzów pogodnym usposobieniem i naturalnością. Przyznała, że udział w show TVP był dla niej niezapomnianą przygodą. Teraz start w castingu i udział w programie zdecydowanie poleca innym seniorkom.
- Jeżeli byłaby taka sytuacja, to zdecydowanie jeszcze raz wzięłabym udział w programie i polecam to wszystkim kobietom "60 plus". Myślę tak z każdego punktu widzenia: ze względu na możliwość udowodnienia sobie, że jesteśmy jeszcze bardzo sprawni, że mamy szansę znalezienia miłości i że życie dalej może się pięknie toczyć - powiedziała w rozmowie z "Plejadą". Dodała też, że chętnie wybrałaby się jeszcze raz na turnus do sanatorium. Tym razem już bez kamer.
Sympatyczna kuracjuszka wyjawiła, że cała grupa uczestników bardzo się zaprzyjaźniła. Jednak w sprawie uczuć jest bardziej powściągliwa niż jej adorator Marek. Senior już w programie nie ukrywał, że będzie zabiegał o względy koleżanki z turnusu. Wszystko wskazuje na to, że dwójkę kuracjuszy połączyło uczucie (o swojej znajomości opowiadali ostatnio w "Pytaniu na śniadanie").
Jego sympatia wypowiada się o uczuciach z kolei bardzo enigmatycznie. Co więcej, zapytana, czy znalazła tytułową miłość, odparła: "Będę szukać dalej". Czyżby z jej perspektywy relacja wygląda inaczej? Widzom pozostają tylko domysły. Pewnym jest jednak, że sympatyczna seniorka najwyraźniej nie chce opowiadać o swoim życiu uczuciowym w mediach. Jak potoczyły się ich losy? Przekonamy się o tym w kolejnych odcinkach "Sanatorium miłości".