"Lolitki", a nie emerytki. Widzowie rozczarowani seniorami z "Sanatorium miłości" TVP
Zbliża się piąty sezon "Sanatorium miłości", ale premierze programu TVP coraz wyraźniej towarzyszy krytyka internautów. Narzekają, że uczestnicy popularnego formatu TVP mają coraz mniej wspólnego z typowymi emerytami. Niektórzy fani doszukują się nawet spisku.
Iwona i Gerard z drugiej edycji "Sanatorium miłości" to jak dotąd jedyna para, która faktycznie zalazła prawdziwe uczucie przed kamerami. Udział w popularnym formacie TVP pomógł jednak pośrednio wielu uczestnikom w znalezieniu swojej drugiej połówki. Rozpoznawalność zdobyta w programie sprawiła, że dziś kilkoro bohaterów poprzednich edycji jest w szczęśliwych związkach.
Z pewnością na to samo, jak i na udział w wielkiej przygodzie, liczą także uczestnicy piątej edycji, która już 1 stycznia będzie mieć premierę w telewizyjne Jedynce. Kilka dni temu w siedzibie TVP odbyła się konferencja prasowa z udziałem bohaterów najnowszego sezonu oraz twórcami programu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Są popularne dzięki "Rolnik szuka żony"
Poznaliśmy dwanaścioro seniorów z różnych stron Polski (i nie tylko), których zaproszono do zabawy w Busku-Zdroju. Na oficjalnym profilu programu na Instagramie pojawiły się zdjęcia uczestników i ponownie wybrzmiały głosy krytyki. Zdaniem internautów, z każdą kolejną edycją emeryci zapraszani do programu mają coraz mniej wspólnego z tytułowymi seniorami.
Widzowie czują wyraźny rozdźwięk między emerytami, których spotykają w swoim otoczeniu na co dzień, a tymi, których od kilku sezonów pokazują kamery TVP. Ich zdaniem to, co widzą w programie, jest kompletnie oderwane od rzeczywistości nad czym zresztą ubolewają.
"Same modelki i businesswoman. Prawdziwi emeryci to już chyba byli w pierwszej edycji" - podsumowała jedna z fanek "Sanatorium miłości". Inna stwierdziła złośliwie: "Same lolitki. Ciekawe, jakby dali takie prawdziwe emerytki".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Przykre, że zwykły emeryt raczej nie weźmie udziału. Myślę, że pierwsza edycja to byli emeryci. Niestety im dalej, tym edycja stawia na bogatych" - zauważył kto inny, wyraźnie tęskniący za klimatem pierwszej edycji. Niektórzy nawet doszukują się spisku w naborze do programu. Jak się domyślają, drzwi do produkcji wcale nie są otwarte dla każdego.
"Jestem ciekawa, co jest przepustką do udziału w tym programie, bo chyba nie tylko trzeba być emerytem? Należy być emerytem z wyższej półki lub mieć jakieś specjalne względy lub znajomości!" - napisała z oburzeniem kolejna fanka programu TVP.
Przypomnijmy, że niezapomnianą przygodę w Busku-Zdroju przeżyli: Joanna i Iwona z Warszawy, Anita z Bydgoszczy, Bożena z Augustowa, Ewa z Tarnowskich Gór, Urszula z Gdańska, Adam z Goliny, Józef z Wałbrzycha, Zbigniew ze Szczecina, Zdzisław z Tczewa, Krzysztof z Torunia oraz Dariusz z Lillestrřm w Norwegii. Ich uczuciowe perypetie będzie można śledzić na ekranie od 1 stycznia. Premiera piątego sezonu w telewizyjnej Jedynce o godzinie 21:20.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkminiamy "1899" z Maciejem Musiałem, analizujemy "Zepsutą krew" na Disney+, a także polecamy (lub nie) "Kulawe konie", "Do ostatniej kości" i "Nie martw się, kochanie". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.