"Rolnik szuka żony". Był jej faworytem. Dopatrzyła się jednej wady

Młoda rolniczka coraz lepiej poznaje swoich trzech kandydatów. Ich wizyta na podlaskiej wsi obnaża, jak znoszą konkurencję innych mężczyzn oraz jak radzą sobie z podstawowymi zadaniami na gospodarstwie.

Pojawiają się też pierwsze zgrzyty. Klaudia planowała o świcie pokazać panom rolnicze obowiązki, jednak panowie nie byli skorzy do wczesnej pobudki, zwłaszcza Valentyn. Zebranie wszystkich na wspólne śniadanie również przedłużyło się przez dotychczasowego faworyta.

- Walentyn jedz, bo nie mamy czasu! - fuknęła w końcu rolniczka.

Mężczyzna od razu zaczął się tłumaczyć: - Specjalnie się pytałem, ile mamy czasu, to powiedziałaś: spokojnie, mamy czas.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jego rywale z programu "Rolnik szuka żony", szczególnie Konrad, triumfowali. Kandydaci Klaudii zaczęli podśmiewywać się z Valentyna, który też w ciągu dnia opóźniał wspólne wyjścia. Mimo to rolniczka podchodziła do niego ze sporą wyrozumiałością.

- On chyba sprawdza moją cierpliwość - zaśmiała się Klaudia i zaznaczyła, że w tej sytuacji zyskuje Konrad: - Konrad jest taką osobą, co mi się podoba, że potrafi się szybko ogarnąć, zebrać, a Valentyn jest taki wolniejszy.

Zdaje się, że Valentyn nic sobie nie robi ze złośliwości kolegów i Klaudii. - Nie było to sprecyzowane, nie ociągałem się. Jutro to pierwszy skończę jeść, jak trzeba - odpowiedział ze spokojem.

Mężczyzna nadrabia za to otwartością i rozmownością. Już przy podcinaniu świerków przyciągnął uwagę Klaudii, przywracając jej dobry humor.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się "Wielką wodą" (jak oni to zrobili?!), znęcamy się nad rozczarowującymi "Pierścieniami Władzy" oraz wspominamy najlepsze i najstraszniejsze horrory w historii. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.