Klaudia z "Rolnik szuka żony" wpatrzona w Valentyna. Manowska musiała ją odciągać!

Młoda rolniczka wybrała trzech kandydatów, których zaprosiła na swoją podlaską wieś i gospodarstwo. Wśród nich jest Valentyn, ale czy ktoś jest tym zaskoczony?

Ten jeden gest zdradził, że Klaudia straciła już głowę
Ten jeden gest zdradził, że Klaudia straciła już głowę
Źródło zdjęć: © TVP
Basia Żelazko

28-letni mężczyzna miał pechowy start w programie "Rolnik szuka żony". Ze względów zdrowotnych nie mógł pojawić się osobiście na pierwszej randce, z Klaudią rozmawiali przez kamerkę internetową. Jego szeroki uśmiech i otwartość tak zaczarowały dziewczynę, że ta zaryzykowała i zaprosiła go na kolejne spotkanie. Na szczęście Valentyn mógł już w nim uczestniczyć.

- Jeszcze nigdy nie miałem takiego uczucia, że tak mi serduszko zaczęło mocno bić - powiedział do kamery po pierwszym spotkaniu z dziewczyną. Ona była nim równie zafascynowana. Marta Manowska aż musiała ją ze śmiechem odciągać od niego!

Obraz
© TVP

Podczas zadania (było nim zamalowanie dla niej farbkami koszulki) chętnie stała przy sztaludze Valentyna. W pewnym momencie zaczęła mu nawet rysować na jego koszulce!

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Bo cię polubiłam, więc uśmiechnięta buźka - powiedziała, wyraźnie dając znać, że ma swojego faworyta. Nikogo więc nie zszokowało, że zaprosiła go na swoje gospodarstwo.

- Cieszę się, że wybrałam Valentyna. Jest ciekawą osobą - powiedziała zachowawczo, ale jej uśmiech wiele zdradzał. Czy pozostali kandydaci, Kamil i Konrad, mają jeszcze szanse?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (22)