Coraz bardziej irytuje widzów. Teraz przelała się czara goryczy

Maciej z "Rolnik szuka żony" jest zakochany. Szkoda tylko, że nie w żadnej z trzech wybranych przez niego kandydatek. Jego serce jest zajęte przez inne trio: pracę, szpaki i czereśnie. Nie umknęło to uwadze widzów, którzy są coraz bardziej poirytowani zachowaniem uczestnika.

Maciej z "Rolnik szuka żony" nie jest zainteresowany swoimi kandydatkami
Maciej z "Rolnik szuka żony" nie jest zainteresowany swoimi kandydatkami
Źródło zdjęć: © Kadr z programu "Rolnik szuka żony"

26.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:20

Maciej z "Rolnik szuka żony" początkowo uznawany był za faworyta 7. edycji. 31-latek kocha naukę i aktualnie kończy doktorat z rolnictwa na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym. Jego największym marzeniem było założenie rodziny. Choć miał swój ideał kobiety, nie wykluczał, że porzuci swoje "wymagania", gdy trafi go strzała Amora. W przeciwieństwie do kolegi z programu Józefa, nie przywiązywał tak dużej wagi do zdjęć kandydatek. I to m.in. właśnie to oczarowało widzów "Rolnik szuka żony". "Idealny materiał na męża!" - zachwycały się fanki.

Niestety, wraz z biegiem czasu wszystko się zmieniło. Zarówno widzowie, jak i kandydatki, które zjawiły się w gospodarstwie, mocno się rozczarowali. Okazało się bowiem, że Maciej jest niezwykle zdystansowany i zachowawczy w stosunku do kobiet. Nie w głowie mu flirty i aktywności, które zbliżyłyby go do wybranych dziewczyn. Trudno nie zauważyć, że bardziej niż pannami zainteresowany jest pracą i uprawą czereśni.

"Chyba już wiem, czemu Maciek do tej pory nie znalazł partnerki. Jest pracoholikiem, rolnictwo zajmuje cały jego czas, również wolny, jeśli taki akurat się zdarzy", "Facet mnie dziś zirytował. Rozumiem, że zbiory czereśni itd., ale mam wrażenie, że on nie szuka żony tylko najlepszego pracownika na sezon" - piszą internauci na oficjalnym profilu programu na Facebooku.

Każde zadanie, jakie Maciek przygotował dla swoich dam, skupiało się wokół pracy w sadzie. Dziewczyny odganiały już szpaki za pomocą trąbek, jeździły na skuterze między owocowymi drzewkami i zbierały czereśnie. Czy jakakolwiek atrakcja zachwyciła Ewelinę, Ilonę albo Monikę? Niestety nie. Czy zbliżyło to rolnika do którejś z kandydatek? Również nie. Rolnik sobie, wybranki sobie i szpaki sobie. Czy tak już będzie do końca? Miejmy nadzieję, że Maciej wreszcie się obudzi i przypomni sobie, w jakim celu wysłał zgłoszenie do programu.

Zobacz także
Komentarze (25)