Usłyszał, że jest naga. Józef z "Rolnika" szybko złożył jej propozycję
Józef z "Rolnik szuka żony" znów nie mógł utrzymać rąk przy sobie. Tym razem jego "ofiarą" miała być Apolonia. Gdy tylko dowiedział się, że jego kandydatka przebiera się w pokoju, ruszył do ataku. - To ja ci tam naciągnę! - oferował swoją pomoc.
19.10.2020 11:16
Nieposkromiony Józef z "Rolnik szuka żony" nie daje za wygraną. Już podczas pierwszych spotkań z kobietami nie miał żadnych ograniczeń i zasypywał wybranki dwuznacznymi komentarzami. Pozwalał sobie również na fizyczne zbliżenie do swoich kandydatek i w opinii wielu widzów wielokrotnie przekroczył granicę dobrego smaku i kultury. W ostatnim odcinku znów zrobił coś, co wielu widzów po prostu zamurowało.
O poranku Józef zapukał do drzwi jednej ze swoich dam i jak gdyby nigdy nic zaczął je uchylać. W odpowiedzi usłyszał spanikowany głos Apolonii: "Nie, nie, nie. Jestem nago". Gdy tylko te słowa dotarły do jego uszu, zaaferowany rolnik rzucił: "Ooo, to ja jestem za!".
- Nie, uciekaj stąd! - krzyczała uczestniczka.
- Dziewczyny już wstały. Apolonia, pomogę ci się ubrać - Józef nie odpuszczał.
- Nie, dziękuję serdecznie. Później może.
- Dobra, to ja zaczekam tutaj. Chciałem cię powitać - powiedział, a po chwili położył dłoń na klamce i dodał: - To ja ci tam naciągnę!
- Nie, nie, nie, ja sama wszystko, bo zawsze wszystko sama robię - rzuciła uczestniczka.
W końcu Józef się poddał i odszedł od drzwi. Apolonia tłumaczyła później, że zachowanie rolnika z pewnością było tylko żartem. Pytanie tylko, komu było do śmiechu.