Magda z "Rolnik szuka żony" zaprosiła 3 mężczyzn na gospodarstwo. Żaden się nią nie zainteresował

W 7.edycji randkowego programu TVP jedna rolniczka szuka poważnego kandydata na męża. Jej trzej wybrankowie są od siebie kompletnie różni i na razie przysparzają jej więcej kłopotów niż pożytku.

Magda z "Rolnik szuka żony" poczuła się oszukana.
Magda z "Rolnik szuka żony" poczuła się oszukana.
Źródło zdjęć: © TVP

25.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:20

"Rolnik szuka żony" połączył wiele par, które dziś są szczęśliwymi małżeństwami. Kolejni uczestnicy show liczą na to, że dzięki programowi poznają prawdziwą miłość. W tym gronie znalazła się też rolniczka Magda, która ma już za sobą nieudany związek zakończony rozwodem.

Do jej gospodarstwa zawitali trzej mężczyźni: rozrywkowy Mateusz, cichy Adam i ambitny Paweł. Tworzą mieszankę wybuchową, każdy z nich jest inny i wciąż nie wiadomo, czy któryś z nich cieszy się specjalnymi względami rolniczki.

Na początku wydawało się, że bawidamek z Sopotu zaskarbił względy Magdy. Jednak z biegiem czasu jego zachowanie zaczęło ją irytować. "Ty tylko byś kombinował" - rzuciła do Mateusza podczas szukania stonek na polu ziemniaków.

W trakcie zadania Magda próbowała się zbliżyć do Adama, ale ten nie wykazał się zainteresowaniem. Zagadywała go, a on odpowiadał zdawkowo. Stracił rzadką szansę na chwilę tylko we dwoje.

Potem rolniczka zwróciła się w stronę Pawła, ale ten również był pochłonięty rywalizacją. Nawet gadatliwy Mateusz zignorował Magdę.

"Mam wrażenie, że oni zakumplowali się i traktują to jako fajny pobyt. Jestem rozczarowana. Nie wiem, po co tu przyjechali" - powiedziała rolniczka do kamer, powstrzymując łzy.

Stwierdziła nawet, że "na ten moment czuje, że wszyscy mogliby jechać do domu". Ostatecznie podjęła decyzję o wyeliminowaniu Mateusza. Ma nadzieję, że pozostali mężczyźni w końcu zaczną zabiegać o jej względy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (137)