"Rolnik szuka żony". Stanisław nie urządził kolacji dla rodziny. Znamy powód
Stanisław, uczestnik show TVP "Rolnik szuka żony", narobił ostatnio zamieszania. Poszło o kolację, którą zwykle rolnicy przygotowują dla najbliższych. Zabrakło jej w programie. Dlaczego?
10.11.2021 15:52
Stanisław jest młody, przystojny i bogaty, ale nie ma szczęścia w miłości. Właśnie dlatego rolnik postanowił znaleźć sobie żonę, a przynajmniej partnerkę, w popularnym show TVP. "Rolnik szuka żony" to program, który połączył kilka par. Niektóre wychowują już dzieci, więc to, co dzieje się przed kamerami, naprawdę działa.
Show ma schemat dobrze znany fanom serii. Najpierw rolnicy dostają listy, wybierają kandydatki lub kandydatów, ci przyjeżdżają na wieś, by poznać rolnika albo rolniczkę. Kolejny etap to randki i poznawanie rodzin farmerów. W końcu następuje finał - uczestnicy show wybierają tego lub tę jedyną. Albo kończą samotnie.
Ponieważ powstało już siedem serii "Rolnika", wielbiciele formatu z niecierpliwością czekają na kolejne elementy scenariusza. Ostatnio jednak srogo się zawiedli. Bo u Stanisława nie było kolacji dla najbliższych.
Rolnik, który z wybrankami mieszka w ogromnej posiadłości rodziców, nie ugościł ich na uroczystym spotkaniu ani nawet na zwykłym grillu. Co się stało? Powód zdradził reżyser show.
- Rodzice nie chcieli brać udziału w programie, my szanujemy ich prywatność i w ogóle nie mamy o to pretensji. Rodzice na czas nagrywania programu zostawili dom - mówił Konrad Smuga.
Tajemnica została wyjaśniona.