"Rolnik szuka żony": smutny Jan podczas świątecznego odcinka. Może to był błąd?

Świąteczny odcinek specjalny programu "Rolnik szuka żony" zgodnie z oczekiwaniem przyniósł wiele wzruszeń. Zaproszone pary wspominały wspólnie z Martą Manowską i widzami swoje śluby, narodziny dzieci, romantyczne chwile w programie. Nie każdy jednak miał dobry humor.

"Rolnik szuka żony": smutny Jan podczas świątecznego odcinka. Może to był błąd?
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Basia Żelazko

Jak w tym wszystkim czuł się Jan, uczestnik ostatniego, piątego sezonu show? Sądząc po jego minie dość kiepsko! Przypomnijmy jego historię.

Najstarszy uczestnik ostatniego sezonu zaprosił na swoje gospodarstwo trzy panie. Mimo, że każda z nich była sympatyczna i skora do spędzania z nim czasu, od początku faworyzował jedną – Małgorzatę. Ona wyraźnie zadurzyła się z starszym rolniku, co otwarcie przyznała. On nie pozostawał jej dłużny, nazywał ją nawet swoją narzeczoną, chyba nie rozumiejąc wagi i znaczenia pewnych słów. Ostatecznie ona jedyna została na jego gospodarstwie i w dalszych odcinkach oboje spędzali czas na romantycznych randkach.

Zaskoczenie przyszło podczas finałowego odcinka, gdy okazało się, że są… "przyjaciółmi". Potem Małgorzata na swoim instagramowym profilu napisała, że gdy zniknęły kamery, wprowadziła się wraz z córką na gospodarstwo rolnika i tam zrozumiała, że nie jest im po drodze.

Tym samym Jan podczas świątecznego odcinka siedział sam. Do kamery powiedział:

- Chciałbym spędzić święta z kobietą, ze swoją połówką. Ale ta połówka jeszcze mnie gdzieś tam szuka.

Trudno było nie odnieść wrażenia, że był przybity. Otaczały go pary, którym się udało. Być może miał nadzieję, że spotka go to, co Mikołaja z czwartej edycji. Nie spotkał swojej połówki w programie, ale dzięki temu, że pokazała go TVP, napisała do niego dawna znajoma i… dziś już są po ślubie.

Być może produkcja programu popełniła błąd zapraszając Jana? Może trzeba było zaprosić Bardowskich lub Roberta i Anię z poprzednich sezonów? W końcu to odcinek, który ma być wesoły i wzruszający, a dla Jana mogło to być ciężkim przeżyciem.

Mamy nadzieję, że święta spędził z bliskimi, a w 2019 los się do niego uśmiechnie.

Zagraliśmy w planszówkę "Rolnik szuka żony", więc wy już nie musicie:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (166)