"Rolnik szuka żony": Sławomirowi nie wyszło w programie. Szczęście znalazł gdzie indziej
Nie znalazł miłości w programie. Wszystko wskazuje na to, że szczęście uśmiechnęło się do niego bez pomocy telewizji.
11.12.2019 | aktual.: 11.12.2019 09:43
Emocje po finale szóstej edycji "Rolnik szuka żony" właściwie już opadły. O jej uczestnikach jednak wciąż jest głośno. Dalsze losy bohaterów wciąż żywo interesują fanów programu. Szczególnie tych bohaterów, którzy nie znaleźli miłości w show.
Jednym z nich jest Sławomir. Pracowity i zaradny strażak i hodowca pszczół zrobił duże wrażenie na kobietach zgłaszających się do programu. Ujął je także swoją historią. W przeszłości miał narzeczoną, ale związek nie przetrwał. Strażak mocno to przeżył.
Szczęścia na nowo postanowił szukać w "Rolniku". Do gospodarstwa zaprosił Gosię, Natalię i Martę. Choć początkowo nie krył, że to Natalia wpadła mu w oko, postanowił kontynuować znajomość z Martą. To do niej wybrał się na rewizytę i nie krył, że bardzo przypadła mu do gustu. Zaczęło też między nimi iskrzyć.
Wszystko szło w dobrym kierunku do momentu romantycznego wyjazdu uczestników. Dało się zauważyć, że ich relacje uległy ochłodzeniu. Pochodząca z Bydgoszczy dziewczyna nie kryła, że nie rozumie, co się między nimi zmieniło. Dopiero w finałowym odcinku rolnik przyznał, że iskra pomiędzy nimi się nie rozpaliła, a ich oczekiwania nie zgrały się w czasie.
Tygodnik "Rewia" doszukał się innego powodu. Sławomir już w finale programu mówił tajemniczo, że zaangażował się już w inną relację. "Rewia" donosi, że stało się to już kilka miesięcy temu, stąd podobno nagły zwrot w znajomości Sławomira i Marty.
Wszystko wskazuje na to, że znalazł własny sposób na to, by trafić na drugą połówkę. – Mam nadzieję, że wszystko będzie szło w dobrym kierunku – mówi rolnik.