"Rolnik szuka żony": Seweryn zachowuje się jak Łukasz. Można przewidzieć, kogo wybierze w finale
Seweryna z "Rolnik szuka żony" tak bardzo zauroczyła 22-letnia Marlena, że mężczyzna świata poza nią nie widzi. Widzowie są pewni, że to właśnie ją wybierze w finałowym odcinku. I mają na to dowody. Wystarczy spojrzeć na poprzednią edycję.
"Rolnik szuka żony" wystartował z 6. sezonem. I choć kolejna edycja dostarcza widzom ogromnych emocji, najwierniejsi fani wciąż śledzą poczynania dawnych bohaterów show. Łączą też fakty i dopatrują się powiązań między poszczególnymi odsłonami. Ci, którzy z zapartym tchem oglądają każdy odcinek, z pewnością ostatnio dostrzegli, że Seweryna łączy coś z Łukaszem i Janem z 5. serii. I wcale nie jest to tylko udział w programie.
Podczas pierwszej randki 28-letniego Seweryna z Marleną Amor miał pełne ręce roboty. Chemia unosiła się w powietrzu.
- Pięknie wyglądasz. Dawno tego nie mówiłem, naprawdę. No, serce zabiło szybciej - mówił zestresowany rolnik do uśmiechniętej 22-latki. Żadna inna kandydatka nie wywołała takiej reakcji i choć farmer wstrzymał się z poważnymi deklaracjami, to widać było, że piękna brunetka zrobiła na nim piorunujące wrażenie.
- Czy jestem ugotowany? No, delikatnie, delikatnie. Ale gorąco jest - żartował wyraźnie zachwycony Marleną Seweryn.
W ostatnim odcinku sytuacja się powtórzyła. Dla rolnika liczyła się tylko Marlena, choć starał się ukryć, że wcale tak nie jest. Co dokładnie się wydarzyło? Seweryn zaproponował swoim kandydatkom zabawę w "trudne pytania". Chciał dowiedzieć się, która robi najlepszy masaż i jak licznym potomstwem każda z nich chciałaby go obdarzyć.
Wystarczyło zaledwie kilka zadań, by dziewczyny zorientowały się, że Seweryn bezkrytycznie zapatrzony jest w Marlenę. Choć rolnik każdej z dziewczyn starał się poświęcić tyle samo czasu, trudno było mu ukryć, że to właśnie 22-latka z burzą loków wpadła mu w oko.
- Słyszałam, że już przy stoliku obiecał jej, że zaprosi ją na gospodarstwo - szeptała jedna z dziewczyn.
- One się boją, bo jestem ładna - podsumowała niejako wezwana do tablicy Marlena.
Można być pewnym, że to właśnie ona zostanie wybrana przez Seweryna w finale. Brzmi znajomo? I to bardzo! Wystarczy przypomnieć sobie, w jaki sposób Łukasz z 5. edycji traktował swoje kandydatki. Choć zaprosił do swojego gospodarstwa kilka dziewczyn, uwagę poświęcał tylko Agacie. Gdy zostawał z nią sam na sam, nawet nie próbował ukrywać swoich uczuć. Nikt zatem nie był zaskoczony, gdy w finale wybrał właśnie ją.
Podobnie rysowała się historia Jana z 5. sezonu. Najstarszy uczestnik ostatniej serii zaprosił na swoje gospodarstwo trzy panie. Mimo że każda z nich była sympatyczna i skora do spędzania z nim czasu, od początku faworyzował jedną - Małgorzatę.
Ona wyraźnie zadurzyła się w starszym rolniku, co otwarcie przyznała. On nie pozostawał jej dłużny, nazywał ją nawet swoją narzeczoną i zwracał się do niej czule per "Małgoniu". Para tak bardzo była w siebie zapatrzona, że żadne z nich nie rozpaczało, gdy pozostałe na lodzie dwie kandydatki postanowiły wcześniej same opuścić gospodarstwo rolnika. I znów ten sam scenariusz. W finale Jan i Małgosia byli nierozłączni.
Trzymamy jednak kciuki, aby historia Seweryna nie była kalką jego poprzedników. Nie jest bowiem tajemnicą, że ani związek Łukasza z Agatą, ani relacja Jana i Małgorzaty nie przetrwały próby czasu.