"Ród Smoka". Finał serialu wyciekł do sieci. Jest reakcja HBO

Dziesiąty, a zarazem finałowy odcinek pierwszego sezonu "Rodu Smoka", ma trafić do oficjalnej dystrybucji w niedzielę 23 października. Materiał krąży już jednak po sieci, a w mediach społecznościowych można się natknąć na wpisy zdradzające fabułę ostatniego epizodu. HBO mówi o "agresywnej" reakcji i "rozczarowaniu".

Tom Glynn-Carney i Ewan Mitchell w serialu "Ród Smoka" HBO
Tom Glynn-Carney i Ewan Mitchell w serialu "Ród Smoka" HBO
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

23 października fani "Gry o tron" będą mogli legalnie obejrzeć odcinek zatytułowany "The Black Queen", który zakończy pierwszy sezon "Rodu Smoka". Prequel hitu na motywach powieści George’a R.R. Martina cieszy się wielką popularnością. Jeżeli jesteście w gronie fanów tej serii, uważajcie na spoilery krążące od niedawna po sieci.

Niektóre wpisy zdradzające fabułę finału mogą być oczywiście fałszywe, ale nie jest tajemnicą, że ostatni odcinek rzeczywiście krąży po sieci po nielegalnym wycieku. "Mamy świadomość, że dziesiąty odcinek ‘Rodu Smoka’ został opublikowany na nielegalnych stronach torrentowych" - oznajmili przedstawiciele HBO.

"Wydaje się, że pochodzi on od partnera dystrybucyjnego w regionie EMEA. HBO agresywnie monitoruje i usuwa te kopie z internetu" - zapewnił producent serialu. EMEA to skrótowe oznaczenie oznaczające Europę, Bliski Wschód i Afrykę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Władze HBO nie ukrywają "rozczarowania", że ta "bezprawna akcja zakłóciła oglądanie programu wiernym fanom serialu, którzy będą mogli zobaczyć nieskazitelną wersję odcinka w trakcie niedzielnej premiery w HBO i HBO Max".

Przypomnijmy, że "Ród Smoka" to prequel "Gry o tron", którego akcja rozpoczyna się ok. 200 lat przed wydarzeniami z poprzedniego serialu. Nowa produkcja zadebiutowała 21 sierpnia. Scenariusz bazuje na historii rodu Targaryenów opisanej przez Martina w książkach (m.in. "Ogień i krew"), więc wydarzenia z finału nie powinny być dla wszystkich wielkim zaskoczeniem. Z drugiej strony doskonale pamiętamy, że fabuła telewizyjnej "Gry o tron" w pewnym momencie bardzo mocno odeszła od materiału źródłowego, czyli książkowej "Pieśni lodu i ognia". Niewykluczone więc, że twórcy "Rodu Smoka" przygotowali niespodziankę dla znawców literackiego pierwowzoru.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)