Robert ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" o udziale w programie: "zmienił całe moje życie"

Widzowie "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w szóstej edycji najmocniej trzymali kciuki za Anetę i Roberta. Gdy poznali się na ślubnym kobiercu, od razu z lekkością i humorem znaleźli wspólny język. Również ich bliscy bardzo się polubili i wspierali ich w zdrowy sposób, nie wywołując na nich presji.

W finałowym odcinku w obecności ekspertów programu Robert "oświadczył się" Anecie. Przyznał, że chce się zestarzeć u jej boku. Poruszona kobieta powiedziała mu "tak", choć z dystansem podchodziła do mówienia o uczuciach po miesiącu małżeństwa.

- Za wcześnie jest, ażeby mówić o zakochaniu, o miłości. Potrzebujemy jeszcze chwilki, żeby się poznać - mówiła przed kamerami.

Dlatego fani programu wyczekiwali reakcji małżonków po emisji finałowego odcinka. Byli ciekawi, czy ich małżeństwo przetrwało po kilku miesiącach wspólnego życia. Robert potwierdził, że nadal jest z Anetą.

"Do programu trafiłem z przypadku, a zmienił całe moje życie 😊 Kiedy kamery zgasły przez jeszcze długi czas musieliśmy ukrywać to czy jesteśmy nadal razem, lecz teraz mówimy już to oficjalnie! Tak jesteśmy! Aneta dziękuję za to, że jesteś i razem idziemy przez życie" - napisał na Instagramie.

Internauci są zachwyceni z takiego obrotu spraw. "Czekałam na ten wpis, kibicuje wam od samego początku. Szczęścia, miłości i wytrwałości, no i dzieci", "Jesteście najlepszą parą ze wszystkich edycji! Trzymajcie się", "Bardzo się cieszę i bardzo mocno wam kibicuję! Bądźcie szczęśliwi już zawsze" - życzyli im fani w komentarzach.