Dali świadectwo wiary. Żona usłyszała o zdradzie od ciężarnej kochanki
Rafał Patyra do niedawna był gwiazdą programów TVP, ale po zmianie władzy zaczął się udzielać w Telewizji Republika. Jako gorliwy katolik jest też częstym mówcą na rekolekcjach, gdzie razem z żoną opowiada o zdradzie, której się dopuścił. I choć ma dziecko z inną kobietą, to jego rodzina nigdy się nie rozpadła.
03.03.2024 | aktual.: 03.03.2024 10:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rafał Patyra i jego żona Joanna regularnie dają świadectwo swojej wiary i łaski, jakiej udzielił im Bóg kilkanaście lat temu. Żona prezentera dziś nie ma wątpliwości, że to właśnie łaska zadziałała w jej życiu, gdy dowiedziała się o zdradzie męża. Bo choć wtedy nie rozumiała swojego zachowania, to dziś widzi, że wszystko to prowadziło do ocalenia rodziny i małżeństwa.
- Dzisiaj wiemy, że zbawienny wpływ ma wspólna modlitwa, którą praktykujemy razem z dziećmi każdego wieczora - mówił niedawno Patyra na rekolekcjach dla rodzin w Sanktuarium Krwi Chrystusa w Częstochowie. Mąż i ojciec czwórki dzieci jest dziś gorliwym katolikiem, który daje świadectwo wiary i łaski, której dostąpił. I mówi otwarcie o zdradzie, która zaowocowała ciążą z inną kobietą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kryzys w małżeństwie rozpoczął się, gdy Rafał i Joanna mieli już dwie córki, a on zaczął odnosić sukcesy w telewizji i praca stała się najważniejsza w jego życiu. - Rozkwit dynamicznej kariery, zarabiania dużych pieniędzy, okres, kiedy wszyscy poklepują po plecach – tak wspomina czas, gdy rodzina zaczęła schodzić na drugi plan, a wręcz przeszkadzać mu w realizowaniu własnych potrzeb. Patyra czuł się w domu niedoceniany i wszelkie deficyty zaspokajały "płytkie relacje" zawierane w pracy.
Patyra wyznał, że miał "wrodzoną śmiałość do kobiet", co doprowadziło do romansu z koleżanką z pracy. - Ta relacja zaczęła być poważna. Na tyle poważna, że w pewnym momencie pojawiła się ciąża - wyznał Patyra, stojąc obok swojej żony.
Żona Patyry zadzwoniła do kochanki
Joanna Patyra przyznała, że przez długi czas wierzyła w kłamstwa męża, który był gościem w domu i często pomagał "ciężarnej koleżance". Prawdę poznała dopiero, gdy sama zadzwoniła do tej kobiety. Kochanka Patyry była wtedy w połowie ósmego miesiąca ciąży i wyznała Joanne, że to jego dziecko.
Patyra mówił, że "tonął w kłamstwie" i miesiącami toczył wewnętrzną walkę. Z jednej strony myślał, że kochanka daje mu wszystko to, czego nie otrzymuje od żony. Z drugiej zaś wiara w Boga i potrzeba życia w związki sakramentalnym były dla niego "hamulcem" przed całkowitym rozbiciem rodziny.
Joanna Patyra wyznała, że po rozmowie z kochanką od razu zadzwoniła do mężą i powiedziała: "Jeśli chcesz, możesz wrócić". - I dziś sobie uświadomiłam, że to była łaska, bo ja powinnam być tak wkurzona, poraniona - mówiła żona prezentera, która przez długi czas nie rozumiała swojego zachowania. Ale w końcu do niej dotarło, że wszystko to prowadziło do ocalenia rodziny, która dziś jest blisko Boga i może dawać świadectwo wiary.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: