Rafał Patyra relacjonuje udział w rekolekcjach. Towarzyszyła mu znana osoba
Choć na co dzień dziennikarz TVP zajmuje się sportem, więcej mówi się o nim w kontekście jego wiary i kryzysu małżeńskiego. W trakcie Wielkiego Postu Rafał Patyra tradycyjnie bierze udział w rekolekcjach. Tym razem nie był w tym gronie jedyną rozpoznawalną osobą.
Rafał Patyra relacjonuje udział w rekolekcjach. Towarzyszyła mu znana osoba
Rafał Patyra od kilkunastu lat jest związany z Telewizją Polską. Najlepiej znają go fani piłki nożnej, bowiem dziennikarz specjalizuje się w tej dziedzinie sportu. Oprócz tego, że prowadzi programy sportowe, Patyra jest też członkiem ekipy "Rodzinnego ekspresu" promującego chrześcijańskie wartości.
Poza tym gościnnie pojawia się też w Telewizji Trwam i Radio Maryja. Pracownik TVP na każdym kroku podkreśla swoje religijne zaangażowanie, mimo że swego czasu był daleki od trzymania się boskich przykazań.
Romans na korytarzach TVP
Rafał Patyra otwarcie mówi o tym, że kilkanaście lat temu wdał się w romans z koleżanką z pracy. Kochanka zaszła w ciążę i urodziła córkę. Ta sytuacja oczywiście zachwiała jego małżeństwem, jednak żona dziennikarza TVP postanowiła zawalczyć o ich rodzinę.
Zwrócenie się w kierunku Boga, wspólne wyjazdy do Częstochowy w intencji ochrony małżeństwa Patyrów przyniosły oczekiwany skutek. Niedawno świętowali 21. rocznicę ślubu.
Rekolekcje gwiazd
Dziennikarz TVP nie jest jedyną znaną osobą, która podkreśla rolę wiary w swoim życiu. Jakiś czas temu nawrócił się również restaurator i dawny prowadzący "Hell's Kitchen" Wojciech Modest Amaro. To właśnie ci panowie spotkali się podczas rekolekcji wielkopostnych.
"Najlepsze rekolekcje w Wielkim Poście 2023? Spotkanie z Wojciechem Modestem Amaro. Historia jego życia to opowieść o relacji na linii Jezus - człowiek. Żywej i budowanej na bieżąco" - podsumował Rafał Patyra na Instagramie.
Bóg wypełnił jego życiową pustkę
Amaro kilka lat temu przyznał, że mimo spełnienia rodzinnego i kolejnych sukcesów zawodowych, w jego życiu czegoś brakowało. – Ukojenie przyniosła tylko otwartość na relację z Bogiem. Potem już On zaczął działać i przemieniać moje życie. Wtedy zrozumiałem, że Bóg to nie "Ten" z wysoka, niedostępny, tylko ktoś najbliższy. Gdy stawia się Boga na pierwszym miejscu, wszystko inne trafia na właściwe - mówił w wywiadzie dla "Wprost".