Odrażające groźby w rosyjskiej TV. Te słowa mrożą krew w żyłach
Z każdym kolejnym dniem wojny w Ukrainie kremlowska propaganda dociska pedał gazu. Przykład? Ostatnie wydanie programu Władimira Sołowjowa i słowa jednego z "ekspertów", które wprawiają w osłupienie i jednoznacznie kojarzą się ze straszliwą zbrodnią sprzed lat.
Telewizyjna aktywność ulubionego dziennikarza Kremla to kopalnia przykładów na to, do czego może doprowadzić medialna propaganda. W programach Władimira Sołowjowa na kanale Rossija 1 każdorazowo padają haniebne i często kuriozalne słowa na temat Ukrainy, NATO czy USA.
We fragmencie, który wrzuciła na Twittera specjalistka od rosyjskich mediów Julia Davis, doktor nauk politycznych Dmitrij Ewstafiew mówi wprost o odcięciu Ukrainy od jej własnych upraw i sprzedanie zboża Chińczykom.
- Jeśli wyrażą taką chęć, zaopatrzymy ich w ukraińską kukurydzę. Zwłaszcza odkąd mamy ku temu okazję - stwierdził politolog.
Dalej Ewstafiew zaciskając pięść, mówił o "odcięciu dawnej Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej od Morza Czarnego, od terenów uprawnych, od spichlerzy". Gość Sołowjowa stwierdził też, że Rosjanie muszą po cichu zidentyfikować słabe punkty Stanów Zjednoczonych i w ten sposób zmusić Amerykanów do negocjacji na swoich warunkach.
Czemu powyższe słowa brzmią tak niebezpiecznie? Bo jednoznacznie kojarzą się z Hołodomorem, czyli Wielkim Głodem. To wywołana sztucznie klęska głodu w latach 1932-1934.
To jedna z największych zbrodni Stalina, którego decyzja doprowadziła do śmierci milionów Ukraińców. Faktycznej liczby ofiar nigdy nie ustalono - według różnych źródeł waha się ona od 3 do 10 mln, choć najprawdopodobniej Wielki Głód doprowadził do śmierci ok. 5 mln osób.
"Nie, to nie jest siedziba doktora Zła, tylko kolejny dzień w rosyjskiej telewizji państwowej" - tak fragment programu Sołowjowa podsumowała Julia Davis.
Przypomnijmy, że od wielu dni Rosjanie wywożą ciężarówkami ukraińskie zboże oraz kradną maszyny rolnicze. Z kolei we wtorek money.pl poinformowało, że Ukraina została odcięta od Morza Czarnego.
- Rosja chce całkowicie zablokować naszą gospodarkę - nie pozwala na przepływ statków, kontroluje Morze Czarne - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla australijskiej telewizji Nine Network.