Trwa ładowanie...

"Projekt Lady": TVN odpowiada na zarzuty o manipulację. Co ma na swoje usprawiedliwienie?

Stacja postanowiła odnieść się do słów krytyki, jakie padły pod adresem "Projekt Lady". Producent wykonawczy programu zapewnia, że o żadnej manipulacji nie ma mowy.

"Projekt Lady": TVN odpowiada na zarzuty o manipulację. Co ma na swoje usprawiedliwienie?Źródło: Materiały prasowe
d3ralxn
d3ralxn

Ostatni odcinek programu "Projekt Lady" odbił się w mediach szerokim echem (tutaj przeczytasz więcej na ten temat)
. Afera z pewnością wkrótce rozeszłaby się po kościach, gdyby nie to, że do zagorzałej dyskusji dołączył (oprócz widzów i przedstawicieli warszawskiej uczelni) Michał Przymusiński. Były wykładowca, który wystąpił w feralnym odcinku i zarazem pełnomocnik rektora ds. marketingu i promocji, twierdzi, że nikt wcześniej nie ustalał z nim tego, co ostatecznie zostanie wyemitowane. Według niego, program jest "w całości kreacją jego autorów", a to, jak zostało to wszystko odebrane, jest "sprzeczne z jego światopoglądem".

Zaznaczył również, że nigdy nie spotkał, ani nawet nie rozmawiał z osobami odpowiedzialnymi za tworzenie programu i nie uczestniczył ani w przygotowaniu scenariusza, ani treści ankiet. O tym, co zostało wyemitowane i w jakiej formie, dowiedział się dopiero z mediów już po emisji programu. Przymusiński uważa, że jedynym błędem, jaki popełnił, był fakt, że zaufał osobom, które go później oszukały. Stwierdził, że specjalnie wprowadzono go w błąd tylko po to, żeby "podnieść oglądalność programu, grając na emocjach".

Teraz głos w sprawie postanowił zabrać TVN. Stacja utrzymuje, że wszystkie osoby występujące w programie były świadome tego, że ich wizerunek i wypowiedzi zostaną wykorzystane na antenie. O żadnej manipulacji nie mogło być mowy.

d3ralxn

- Wszystko, co ma miejsce w programie "Projekt Lady", jest eksperymentem społecznym, który ma pomóc zmienić uczestniczkom swoje dotychczasowe życie. Osoby, które biorą w nim udział (mentorki, specjaliści, profesjonaliści w różnych dziedzinach), są dokładnie poinformowane o roli, jakie spełniają. Wszystkie osoby podpisują również umowy bądź oświadczenia zawierające zgody na wykorzystanie ich wizerunków i wypowiedzi - wyjaśnił Grzegorz Piekarski, dyrektor zarządzający Golden Media Polska, producent wykonawczy programu "Projekt Lady", w rozmowie z serwisem wirtualnemedia.pl.

Zobacz także: Naga uczestniczka "Projektu Lady" skacze do basenu: "Wstydu i pieniędzy nigdy nie miałam"

Tu pobierzesz za darmo aplikację Program TV:

d3ralxn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ralxn