"Projekt Lady": Karolina Plachimowicz znów się żali. "Ile razy muszę upaść, aby się nie móc podnieść?"
Karolina Plachimowicz z "Projekt Lady" poinformowała internautów o kolejnym dramacie, który wydarzył się w jej życiu. Tym razem "zawalił się komin" w jej mieszkaniu i "zalało sąsiadkę". "Nie dysponuję takimi oszczędnościami, nie dysponuję żadnymi oprócz długami" - żaliła się na Instagramie.
28.12.2019 14:41
Karolina Plachimowicz tak bardzo polubiła rodzimy show-biznes, że postanowiła zadomowić się w nim na dłużej. Dziewczyna dba o to, aby systematycznie informować swoich fanów o tym, co dzieje się w jej życiu. A dzieje się sporo. Po zakończeniu programu "Projekt Lady" poddała się serii zabiegów upiększających (m.in. powiększyła usta, piersi i pośladki). Jakiś czas później opublikowała w sieci emocjonalne wideo, w którym opowiedziała o swojej wyprowadzce z domu. Powodem miały być nieustanne kłótnie z partnerem i jego wygórowane wymagania.
Całkiem niedawno znów zrobiło się o niej głośno. Tym razem za sprawą śmiałego wyznania, że pracowała jako prostytutka. Widząc, jak duże zainteresowanie wzbudziła, zaczęła brnąć w to jeszcze bardziej. Od tej pory systematycznie publikuje na profilu na Instagramie nowe "przemyślenia" na temat swojej pracy.
Ostatnio jednak wrzuciła post, z którego mogliśmy się dowiedzieć o kolejnym dramacie w jej życiu. Tym razem "zawalił się komin" i "zalało sąsiadkę". Do wpisu dołączyła kilka zdjęć zniszczonego i zadymionego mieszkania.
"Co jeszcze mnie spotka w tym życiu? Pech się tak zakochał, że nie mogę się podnieść. Moje mieszkanie w Polsce potrzebuje na gwałt remontu, komin się zapalił, brak prysznica, bo rury zalewają sąsiadkę. Koszty remontu są bardzo duże, a ja nie dysponuję takimi oszczędnościami, nie dysponuję żadnymi oprócz długami. Co za okropny rok 2019, życie samo pisze scenariusz mój. Ile razy muszę upaść, aby się nie móc podnieść?" - napisała. Nadążacie jeszcze za jej życiem?