Karolina Plachimowicz z "Projekt Lady" była prostytutką
Karolina Plachimowicz z "Projekt Lady" przyznała, że zarabiała na życie uprawiając prostytucję.
Karolina Plachimowicz była jedną z najbardziej charakterystycznych uczestniczek. Brała udział w drugim sezonie programu "Projekt Lady". "Zawsze pozostaje sobą i jest do bólu szczera. Uwielbia towarzystwo oraz być w centrum zainteresowania. Skąpe i wydekoltowane ubrania to sposób Karoliny na zwrócenie na siebie uwagi" - tak przedstawiana była przez produkcję.
Choć nie dotarła do finału, zyskała sporą popularność na Instagramie. A po programie zasłynęła metamorfozą, jakiej dokonała dzięki licznym operacjom plastycznym. Powiększyła usta, piersi, pośladki, a to tylko część zabiegów, którym się poddała.
Teraz Plachimowicz potwierdziła na Instagramie plotki o tym, że była prostytutką:
"[…] zostałam wykorzystana przez najbliższe mi osoby. Osoby którym ufałam, które kochałam i które obiecały mi pomóc stanąć na nogi. Zostałam potraktowana jak przedmiot a moje ciało zostało wykorzystane dla zaspokojenia najniższych ludzkich instynktów. Kiedy zmuszona zostałam wejść w ten okrutny świat, okradziono mnie i zmuszono do oddania wszystkich zarobionych pieniędzy. Wtedy nie było już odwrotu. Stałam się niewolnikiem bezwzględnego systemu szarej, brudnej strefy. A chciałam tylko zapewnić dobre dzieciństwo i byt mojej córce. I choć wielu z was może tego nie rozumieć i nie zdawać sobie sprawy z mojego położenia w tamtym czasie - naprawdę nie miałam wyjścia. Wpadłam w błędne koło a po krótkim czasie w głęboką depresję".
Teraz Plachimowicz udzieliła wywiadu portalowi Plotek.pl, w którym opowiedziała o tym, kto ją wykorzystywał:
- Byłam wtedy z moim partnerem. On się ciągle żalił, że nie ma pieniędzy. Postanowiłam więc, że pójdę do pracy, żeby mu pomóc, a on... Nie wiem, czy udawał, że nie wie. Jak mnie poznał, wiedział, że tak pracowałam. Skłamałam mu, skąd mam pieniądze, a on je ciągle zabierał. Zostawałam bez niczego. Później, jak powiedziałam, że je chcę, to mnie pobił. Nie miał skrupułów. Ciągle mówił, że trzeba iść do roboty. Nie wiem, czy udawał idiotę. Ale zaczął mnie bić, szantażować. Mi się wydaje, że on chciał i pieniądze i mnie.
Plachimowicz powiedziała też, że raz zdarzyło jej się pomóc młodej dziewczynie: - Była też sytuacja, że poznałam chłopaków, nie wiem, jak to nazwać, były z nimi dziewczynki z Polski - bardzo młode, takie 16-latki. Nazwę to targiem niewiniątek. One mnie błagały, żebym je zabrała. Jedną udało mi się wypuścić, drugiej nie. Potem mnie straszyli, że przyjadą i zabiją mnie, moje dziecko, faceta. Chcieli pieniędzy za to, że wypuściłam tę dziewczynę.
Celebrytka przyznała, że prostytuowała się już będąc w programie "Project Lady". Została zapytana, kiedy postanowiła z tym skończyć.
- Ja zerwałam z tym dopiero niedawno, jakoś pół roku temu. Wszyscy mnie wykorzystywali i stwierdziłam, że to nie ma sensu, tym bardziej, że klienci zaczęli być natarczywi, zaczęli pisać, wyszukiwać mnie na Facebooku. Zatraciłam się i szukałam pomocy – odpowiedziała.