"Problem trzech ciał" szokuje Chińczyków. Wszystko za sprawą pierwszej sceny

Serial "Problem trzech ciał" znalazł się w ogniu wojny ideologicznej. Chińscy nacjonaliści nie mogą darować twórcom otwierającej krwawej sceny, która jest jak kartka z historii ich kraju. Osobistą historią, odnoszącą się do "rewolucji kulturalnej" w Chinach, podzieliła się odtwórczyni jednej z głównych ról Rosalind Chao. To działo się naprawdę.

Kadr z serialu "Problem trzech ciał"
Kadr z serialu "Problem trzech ciał"
Źródło zdjęć: © Netflix
oprac. IRO

25.03.2024 07:51

Serial Netflixa "Problem trzech ciał" opowiada, w ogromnie dużym skrócie, o fatalnych konsekwencjach nawiązania kontaktu z cywilizacją pozaziemską, która grozi zagładą gatunkowi ludzkiemu.

Ale abstrahując od wartości artystycznych tej produkcji, trzeba wziąć pod uwagę, w sposób całkowicie wymuszony, jej polityczny wydźwięk. Przypomnijmy: serial jest ekranizacją powieści sci-fi chińskiego powieściopisarza Cixin Liu. Zaczyna się od wstrząsającej sceny linczu na profesorze uniwersyteckim w dobie "rewolucji kulturalnej", która została rozpętana w 1966 r. przez Mao Zedonga z jednym zamiarem: żeby autokrata mógł wrócić do władzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zabójstwo ojca na oczach córki

W szeregach Mao stanęły rzesze Chińczyków, w tym studentów, którzy z okrutną bezwzględnością tępili wszelkie przejawy "starych idei, kultury i obyczajów", czyli wszystkiego, co pachniało kapitalizmem i chińskim antykomunizmem. W praktyce akcja sprowadzała się do masowych i publicznych zabójstw tzw. kontrrewolucjonistów.

Serialowy profesor, fizyk, nie chce wyrzec się teorii Alberta Einsteina. Zostaje skatowany na śmierć przez hunwejbinów przy aplauzie studentów, wymachujących "czerwonymi książeczkami" ze "świętymi" cytatami Mao. Świadkiem tej kaźni jest córka Ye Wenjie. I to właśnie ta scena wywołała oburzenie wśród wielu Chińczyków, którzy widzą w niej atak na swój naród i kraj. Co ciekawe, chińscy krytycy odnoszą się do tej sekwencji serialowej tylko dlatego, że mogli obejrzeć ją nielegalnie, ponieważ Netflix jest w Chinach oficjalnie niedostępny.

"Mieszkał ze świniami 10 lat"

W obronie "Problemu trzech ciał" stanęła m.in. Rosalind Chao, która wcieliła się w dorosłą córkę zamordowanego profesora.

- Ciasnota umysłowa doprowadza mnie trochę do szału. [...] Cieszę się, że ta kwestia przedostała się do szerszej międzynarodowej widowni. Prawdopodobnie zostanę wciągnięta na czarną listę w Chinach za to, co powiem, ale mam kuzyna, który był odizolowany i mieszkał ze świniami przez 10 lat (podczas "rewolucji kulturalnej" - przyp. red.). Jest teraz w Ameryce i dowiedziałam się o tym dopiero w Święto Dziękczynienia, kiedy nie chciał jeść szynki. [...] To jest tak głęboko zakorzenione, że o tym nie dyskutujemy - wyznała Chao w rozmowie z "The Hollywood Reporter".

"Moja rodzina to przeżyła"

Wydarzenia, których widzowie są świadkami na początku serialu, czerpią również z rodzinnych doświadczeń producenta Alexandra Woo.

- Moja rodzina to przeżyła [...]. Pokazałem to mojej mamie, ogarnął ją dreszcz. Powiedziała: "Tak było naprawdę". I dodała: "Dlaczego pokazywać, że ludzie doświadczają czegoś tak strasznego?". Ale dzięki temu wiedzieliśmy, że wykonaliśmy swoją pracę - stwierdził producent.

3 Body Problem | Final Trailer | Netflix

W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Teleshow
problem trzech ciałnetflixchiny
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)