Podwójne uderzenie w Tuska. W "Wiadomościach" nawet dzieci go nie lubią
Główne wydanie "Wiadomości" bez reportażu krytykującego Donaldu Tuska było czymś wyjątkowym w ostatnich kilku tygodniach. Od jego powrotu do polskiej polityki TVP jak mantrę powtarza swoje zarzuty o kłamstwach, hipokryzji, braku szacunku do kobiet itp. 6 sierpnia przekaz przybrał na sile, bo "Wiadomości" wyemitowały dwa takie reportaże – i to jeden po drugim.
- Wrócił do Polski, aby stanąć na czele opozycji. Ale jak dotąd Donald Tusk nie przedstawił żadnego programu, ani konstruktywnej propozycji. Skupia się na atakowaniu rządu, a komentatorzy regularnie wychwytują polityczne kłamstwa, jakimi posługuje się nowy lider Platformy Obywatelskiej – to słowa Danuty Holeckiej wypowiedziane w "Wiadomościach" 6 sierpnia. Choć stali widzowie tego programu słyszeli podobne sformułowania już dziesiątki razy.
Tym razem szefowi PO poświęcono reportaż pod wymownym tytułem "Festiwal hipokryzji Donalda Tuska". - Wielu pamięta, jak żyło się w Polsce za rządów Donalda Tuska – mówił dziennikarz TVP, który przepytał na tę okoliczność przechodniów. Wszyscy dwaj był zgodni, że za Tuska żyło się źle. A "Wiadomości" przypomniały, dlaczego: bo rząd Tuska podniósł wiek emerytalny, były mafie VAT-owskie, i afera OFE.
Hipokryzję wytknięto w kontekście najnowszej wypowiedzi Tuska, który na pytanie, czy nadal uważa, że "pieniądze z OFE i ZUS nie są Polaków" (mówił tak w 2015 r.), odpowiedział: "To jest nieporozumienie".
"Wiadomości" zmontowały jego wypowiedź tak, że "To jest nieporozumienie" zostało powtórzone trzy razy. Po czym pokazano klip z 2015 r., na którym Tusk mówił co innego.
Montażysta popisał się również w drugim materiale "anty-Tuskowym", pt. "Tusk o macierzyństwie: To udręka".
- Urodzenie dziecka to dla kobiety bardzo często udręka na najbliższe 20 lat życia. Takie słowa wypowiedział na spotkaniu z wyborcami Donald Tusk i wywołał burzę wśród rodziców. I nie tylko – mówiła Holecka.
W tym materiale również wypowiadali się Polacy zaczepieni na ulicy (oczywiście wszyscy skrytykowali Tuska). Było też cytowanie anonimowych wypowiedzi z mediów społecznościowych, ale prawdziwym hitem było archiwalne nagranie z Donaldem Tuskiem wieszającym dziewczynce medal.
Z materiału "Wiadomości" można wywnioskować, że nawet dzieci nie lubią Tuska, bo gdy ówczesny premier uścisnął dziewczynce dłoń, ta rozpłakała się i zdjęła otrzymany wcześniej od niego medal.
