Tusk antybohaterem "Wiadomości". Wpłynęło 38 skarg

Donald Tusk w lipcu praktycznie codziennie pojawiał się w negatywnym kontekście na antenach TVP
Donald Tusk w lipcu praktycznie codziennie pojawiał się w negatywnym kontekście na antenach TVP
Źródło zdjęć: © TVP

03.08.2021 07:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak donosi branżowy portal Wirtualnemedia.pl, do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęło 38 skarg na dwa lipcowe wydania "Wiadomości". Widzom szczególnie nie spodobały się krytyczne materiały o Donaldzie Tusku.

Gdy na początku lipca były premier Donald Tusk ogłosił powrót do krajowej polityki i szefowania Platformie Obywatelskiej, na kanałach Telewizji Polskiej stał się bohaterem numer jeden. Praktycznie codziennie w głównym wydaniu "Wiadomości" oraz na antenie TVP Info pojawiają się krytyczne materiały o Tusku, w których często przywoływane są jego wypowiedzi w języku niemieckim.

Jak potwierdza Teresa Brykczyńska, rzeczniczka KRRiT, w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl, do rady wpłynęło 29 skarg indywidualnych na wydanie "Wiadomości" z 19 lipca br. i 9 skarg indywidualnych na wydanie z 20 lipca br.

W pierwszym wydaniu w materiale Macieja Sawickiego "Ruski ład Tuska" wielokrotnie przywoływano wyrwane z kontekstu, czyli 50. rocznicy powstania CDU, słowa "fur Deutschland", które padły z ust Donalda Tuska. Ponadto wymieniono niepowiązane ze sobą wszelkie rzekome przywary polityka tj. zmienne zdanie ws. wycinki lasów, finansowanie roszczeń za mienie pożydowskie, współpracę z Januszem Palikotem, interwencję ABW w redakcji "Wprost" czy niedopuszczenie polskich pływaczek do Igrzysk Olimpijskich.

Następnego dnia Sawicki w materiale "Kampania kłamstw Donalda Tuska" pogłębiał temat powiązań szefa PO z Rosją np. na podstawie wizyty Putina w Sopocie. Swoje trzy grosze dodał też Marcin Szewczak, który ustami prof. Grzegorza Górskiego z Kolegium Jagiellońskiego – Toruńskiej Szkoły Wyższej puentował: "Bruksela wysłała Donalda Tuska do Polski, aby doprowadzić do politycznego przesilenia, żeby wybory odbyły się na wiosnę przyszłego roku poprzez naciski finansowe, żeby sytuację w Polsce i na Węgrzech zdestabilizować".

- Obecnie KRRiT oczekuje na dokumentację, o którą się zwróciliśmy do nadawcy, dotyczącą ww. spraw, tj. na nagrania ww. wydań "Wiadomości" oraz stanowiska wobec postawionych zarzutów - wyjaśniła rzeczniczka Teresa Brykczyńska.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (363)
Zobacz także