"Podwinął ogonek i klapnął na swoim miejscu". Krysiak opisał spotkanie z Jakimowiczem
Piotr Krysiak opisał na Instagramie swoje przypadkowe spotkanie z Jarosławem Jakimowiczem. Autor "Dziewczyn z Dubaju 2" twierdzi, że spotkał go w samolocie. Miały paść wulgarne słowa. Ponoć wszystko na oczach innych pasażerów.
26.08.2023 18:48
Gwoli przypomnienia. 30 czerwca 2023 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał wyrok sądu pierwszej instancji, odrzucając apelację Jarosława Jakimowicza.
Były już pracownik TVP oskarżył Piotra Krysiaka o zniesławienie. Chodzi o jego wpis z 18 stycznia 2021 r., w którym napisał o domniemanym gwałcie, jakiego miała dopuścić się "gwiazda publicystyki TVP Info" na uczestniczce konkursu piękności w Klimkach pod Łukowem.
Wprawdzie Krysiak nie podał niczyich personaliów, jednak Jarosław Jakimowicz podał go do sądu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od tamtego momentu zwolniony niedawno z TVP Jakimowicz twierdzi, że Krysiak zniszczył mu życie, a oskarżenia odbiły się na jego rodzinie. Na swoim Instagramie wielokrotnie atakował autora wydanych niedawno "Dziewczyn z Dubaju 2".
W niedzielę 26 sierpnia Piotr Krysiak zamieścił na swoim Instagramie transmisję, w której opowiedział, że przypadkowo miał spotkać Jakimowicza, wracając z wakacji.
"To ty niszczysz mi życie i nie tylko mi!"
Do zdarzenia, jak twierdzi Krysiak, miało dojść tuż przed startem w samolocie relacji Barcelona-Warszawa. Dziennikarz opowiedział, że wszedł na pokład jako ostatni i szukał miejsca, kiedy pojawił się przed nim mężczyzna w "pomarańczowym sweterku".
- Przed moją twarzą wyrosła mi twarz. Czułem oddech tej osoby - twierdzi Krysiak.
Początkowo dziennikarz miał nie poznać Jakimowicza, myśląc, że ktoś chce wziąć od niego autograf.
- K..a! To ty niszczysz mi życie i nie tylko mi! - miał ryknąć Krysiakowi w twarz.
Dziennikarz twierdzi, że Jakimowiczowi towarzyszyła żona, która też miała wyrazić swoją dezaprobatę, ale w cywilizowany sposób.
- Dzień dobry, Monika się nazywam. Pan mi też niszczy życie - miała powiedzieć małżonka byłego prowadzącego w "W kontrze".
Według relacji Krysiaka z ust Jakimowicza miały dalej lecieć obelgi. W końcu dziennikarz nie wytrzymał.
- Przepraszam bardzo. Czy to ja byłem w Klimkach pod Łukowem w 2020 r.? Czy to ja prowadzę w prokuraturze śledztwo w sprawie rzekomego gwałtu? - miał odpowiedzieć Jakimowiczowi.
Autor "Dziewczyn z Dubaju 2" miał też uspokoić Jakimowicza.
- Odwróciłem się i powiedziałem: "Albo usiądziesz, albo wysiądziesz z tego samolotu". Gwiazdor podwinął ogonek i klapnął na swoim miejscu w pierwszym rzędzie - twierdzi Krysiak.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" ogłaszamy zwycięzcę starcia kinowych hegemonów, czyli "Barbie" i "Oppenheimera", a także zaglądamy do "Silosu", gdzie schronili się ludzie płacący za Apple TV+. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.