Paweł Szakiewicz z "Rolnik szuka żony" inwestuje na potęgę. Wiadomo, ile ma kredytu

Paweł Szakiewicz z rolnika szukającego żony, stał się radnym, który z powodzeniem łączy działalność polityczną z rozwojem gospodarstwa. Mleczarz spod Braniewa wciąż rozwija swój biznes, a to kosztuje. I to nie mało. Jeden z tygodników ujawnił, ile kredytu zaciągnął obrotny gospodarz.

Paweł Szakiewicz brał udział w pierwszej edycji programu "Rolnik szuka żony"
Paweł Szakiewicz brał udział w pierwszej edycji programu "Rolnik szuka żony"
Źródło zdjęć: © Facebook | Fot. Wojciech Kurczewski

25.11.2022 19:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Widzowie pierwszej edycji programu "Rolnik szuka żony" z pewnością pamiętają Pawła Szakiewicza, przedsiębiorczego gospodarza z Szylen pod Braniewem. Kiedy w 2014 roku brał udział w programie, jeszcze nie widział, jak wielkim hitem stanie się telewizyjna produkcja z jego udziałem. Ani tego, że jego przyszła żona, której szukał za pośrednictwem TVP, mieszka tuż obok, w sąsiadującej wsi.

28-letni wtedy rolnik, na oczach Polski, próbował stworzyć relację z Natalią Wodzinowską, jednak związek nie przetrwał próby czasu. I choć udział w programie nie przyniósł mu żony, to zdobyta w nim rozpoznawalność z pewnością przysłużyła się politycznej karierze na szczeblu samorządowym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Paweł Szakiewicz jest radnym Gminy Braniewo i to drugą kadencję. Od sześciu lat jest też mężem oraz ojcem dwojga dzieci: Stasia i Antosi. Wraz z żoną Martyną (z wykształcenia psycholożką) wspólnie wychowują także jej syna z poprzedniego związku.

Kwitnie zresztą nie tylko życie rodzinne, kariera samorządowa, ale i gospodarstwo Pawła Szakiewicza. Rolnik wciąż inwestuje w swój mleczny biznes, a do tego, jak wiadomo, potrzebne są pieniądze. I to duże. Tygodnik "Na żywo" donosi o kredytach, jakie - m.in. na inwestycje - zaciągnął gospodarz.

Jak czytamy, zobowiązania finansowe Szakiewicza opiewają łącznie na sumę 1,2 mln złotych, z czego na inwestycje zaciągnięte są pożyczki na kwotę prawie 350 tys. złotych (dane te można znaleźć także w oświadczeniu majątkowym radnego dostępnym na internetowych stronach Biuletynu Informacji Publicznej).

"Na szczęście wygląda na to, że mężczyzna nie ma problemu z uiszczaniem rat do banków, bo jego Zakład Sprzedaży Bezpośredniej Mleka przynosi mu miesięczny dochód 25 tys. złotych, a do tego dochodzi jeszcze dieta radnego i wynagrodzenie wypłacane sołtysowi" - zauważa tygodnik "Na żywo".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się "The Office", krytykujemy "The Crown", rozgryzamy "The Bear", wspominamy "Barry’ego" i patrzymy przez palce na "Na zachodzie bez zmian". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Komentarze (3)