Paweł Bodzianny miał farta. "Gdyby nie przypadek, nie zdążyłby na narodziny swojej córki"
Marta i Paweł znani widzom z "Rolnik szuka żony" niedawno po raz drugi zostali rodzicami. Pod koniec lutego uczestnicy siódmej edycji programu TVP powitali na świecie małą Grację. Dumny tatuś na poród córki załapał się jednak przez przypadek, o czym niedawno w rozmowie z jednym z tygodników opowiedziała świeżo upieczona mama.
Jesienią ubiegłego roku Marta i Paweł Bodzianni podzielili się z fanami na Instagramie informacją o kolejnym powiększeniu rodziny. Tym samym do Stefanii, córki Marty z poprzedniego związku i Adasia, pierwszego wspólnego dziecka pary, niebawem miała dołączyć kolejna pociecha, tym razem dziewczynka.
Jak doskonale wiedzą fani bohaterów "Rolnik szuka żony", mała Gracja dość długo kazała rodzicom na siebie czekać, wystawiając ich cierpliwość na próbę. Dziewczynka urodziła się dziewięć dni po wyznaczonym terminie, a to sprawiło, że ostatnie dni ciąży Marta musiała spędzić w szpitalu. Jak się okazuje, niewiele brakowało, a Paweł przegapiłby poród córeczki. Jak to możliwe?
Najbardziej lubiane pary z “Rolnik szuka żony”
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: