Paulina Chylewska powraca do TVP. Kim jest jej mąż?

Od 1996 do 2017 Paulina Chylewska angażowała się w pracę w TVP. Następnie przeszła do zespołu Polsatu, lecz jak donosi "Przegląd Sportowy" niedługo ma się znów pojawić na antenie telewizji państwowej. - Mam duży sentyment do Telewizji Polskiej, zdecydowanie. Spędziłam tam ponad 20 lat. Ciężko nie mieć sentymentu - wypowiadała się niedawno dla Plotka.

Zanim Chylewska dołączyła do głównej TVP, swoje pierwsze kroki w branży stawiała w bydgoskim oddziale TVP3. Od 1996 roku prowadziła programy dla młodzieży. W rodzinnym mieście nie tylko rozpoczęła karierę w mediach, ale również spotkała swojego przyszłego męża.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ich miłosna opowieść jest niebanalna. Gdy Chylewska była w klasie maturalnej i brakowało jej partnera na bal, wpadła na pomysł, by zaprosić Marcina, znanego z dobrych umiejętności tanecznych.

- Nie miałam z kim iść na tę studniówkę i wymyśliłam, że pójdę z kimś obcym, żeby mi później od razu dał spokój. Nie w głowie byli mi wtedy chłopcy, bo miałam maturę i musiałam się uczyć. Natomiast okazało się, że Marcin rzeczywiście dobrze tańczy i na tej studniówce świetnie się bawiliśmy - zwierzyła się Paulina Chylewska w rozmowie z Interią.

Marcin Feddek, owczesny piłkarz marzący o wielkiej karierze sportowej, otoczony wianuszkiem wielbicielek, nie zawahał się przyjąć zaproszenia od młodszej o pięć lat Pauliny.

- Paulinę znałem z ekranu bydgoskiej telewizji. Pomyślałem sobie "Co jest z nią nie tak? Fajna dziewczyna i nie ma z kim iść na studniówkę?". Musiałem sprawdzić, co się za tym kryje - wyznał w rozmowie z "Galą".

Gdy prezenterka lokalnej telewizji otrzymała szansę pracy w Warszawie w programie "Rower Błażeja", los okazał się niełaskawy dla Feddka i jego dążenia do kariery piłkarskiej. Miał kontuzję. To był jednak idealny moment na to, by przenieść się za ukochaną do stolicy, gdzie oboje zaczęli pracować jako dziennikarze sportowi w TVP.

Praca w jednej firmie nie sprzyjała ich związkowi. Po trzech latach mijania się w korytarzach TVP Feddek odszedł do Polsatu. Chylewska natomiast nadal prowadziła poranne pasmo "Kawa czy herbata?" oraz serwisy sportowe.

- Gdy pracowaliśmy razem w TVP, nie dawaliśmy rady uniknąć przynoszenia problemów z pracy do domu. Tkwiliśmy we własnym sosie, mieliśmy bardzo wąskie grono firmowych znajomych. Nerwy, frustracje, stresy z pracy przenosiliśmy notorycznie do domu. Nie dość, że żyliśmy tym w pracy, przeżuwaliśmy to całą drogę w samochodzie, i dalej, przy kolacji w domu. W kółko to samo - mówiła Chylewska w "Gali".

Choć na jakiś czas ich ścieżki zawodowe rozeszły się, to w 2017 roku ponownie zaczęli współpracować, tym razem już w Polsacie Sport. Zgadzają się, że kilkuletnia przerwa we wspólnych projektach zawodowych wywarła na nich pozytywny wpływ.

Prywatnie Chylewska i jej mąż są rodzicami dwóch córek - 17-letniej Leny i 13-letniej Niny. W jednym z wywiadów Chylewska przyznała, że początkowo obawiała się, czy Marcin poradzi sobie z rolą ojca, ale okazał się być troskliwym i opiekuńczym rodzicem.