Panika w TVP Info. Trwa moblizacja widzów w obronie "konserwatywnej" telewizji
13 grudnia pracownikom i gościom TVP Info udzieliła się grobowa atmosfera stanu wojennego, wprowadzonego przez władze komunistyczne 42 lata temu. Śledząc przekaz stacji, można odnieść wrażenie, że wówczas nastąpił zamach na obywateli, a dziś mamy do czynienia z zamachem na TVP i tym samym na demokrację. Perspektywa została narysowana grubą kreską: jeśli TVP w obecnym kształcie padnie, to nastąpi armagedon.
13.12.2023 | aktual.: 13.12.2023 20:17
Środowym tematem dnia w TVP Info było zaprzysiężenie rządu Donalda Tuska oraz planowane zmiany w TVP, które mają przywrócić jej charakter telewizji publicznej. Dla pracowników stacji jest to jednak, jak głosił jeden z pasków, "atak na niezależne media". W podobnym tonie wypowiadała się m.in. Dorota Kania, szefowa Polski Press wykupionej przez Orlen. Likwidację obecnej TVP określiła jako "domknięcie systemu medialnego". Cel jest dla niej oczywisty.
- Chodzi o to, żeby nie było krytyki nowego rządu, żeby był jeden przekaz na modłę TVN, Onetu, Wirtualnej Polski itp. [...] Jeśli nastąpi reset z Rosją, znowu wszędzie będą pokazywali defilady wojsk rosyjskich - przepowiadała na antenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przy okazji Kania znowu zlustrowała rodziny dziennikarzy TVN. Stwierdziła, że Monika Olejnik, Tomasz Sianecki i Andrzej Morozowski to "w dużej mierze resortowe dzieci", których rodzice pracowali w komunistycznych służbach bezpieczeństwa. Nie wspomniała natomiast nic o Pawle Płusce, który jest przymierzany na stanowisko szefa nowego programu informacyjnego w miejsce "Wiadomości".
Prezenterzy TVP Info nieustannie podkreślali, że gruntownych zmian w stacji nie da się przeprowadzić bez nowelizacji ustawy o radiofonii, a takowa mogłaby zostać zawetowana przez prezydenta. Wszelkie inne działania mają być, według cytowanych analiz, bezprawne. Z tego też powodu suchej nitki na koalicji demokratycznej nie zostawił redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i TV Republika Tomasz Sakiewicz.
- Atak na media publiczne zrobią niezgodnie z prawem i powiedzą, że przywracają praworządność. To jest taka niemiecka praworządność - powiedział w jednych z licznych wejść na antenę.
Redaktor spodziewa się nawet użycia siły przez nowy rząd, aby wprowadzić w TVP nowe porządki. Wcześniej o wywożeniu na taczkach mówił także Miłosz Kłeczek. Poza tym Sakiewicz zakłada, że na jednym zamachu się nie skończy, a po TVP przyjdzie czas także na jego telewizję. Mimo wszystko nie traci ducha.
- Jak nie będzie TVP, to będzie TV Republika. Jak nas zamkną, to będzie internet. No wszystkiego nie da się ocenzurować, to są takie pomysły domorosłych bolszewików - określił oponentów politycznych.
Jeszcze bardziej dramatycznie zabrzmiała wypowiedź Marka Króla, również stałego komentatora TVP Info. Zarzucił Donaldowi Tuskowi fałszywe umiłowanie demokracji i postanowił obnażyć jego "prawdziwą" naturę w kontekście "ataku na niezależne media".
- Słowa Tuska nic nie znaczą. Wracamy do totalitaryzmu, tylko w takim ustroju jest nagonka na dziennikarzy, etykietkowanie. Czuję agresję wobec nich. Wchodzimy w system totalitarny - powtórzył publicysta.
Wrażenie, że Polacy ponownie w swojej historii zostaną zniewoleni przez władzę, głównie za sprawą rzekomego zamachu na TVP i ujednolicenia przekazu informacyjnego, miały spotęgować wypowiedzi niektórych opozycjonistów z lat 80.
- Kiedyś walczyli z komuną, dziś stają w obronie równego dostępu do treści w mediach - stwierdził w zapowiedzi materiału Adrian Borecki.
Jeden z rozmówców reportera, Adam Borowski, przyznał, że wolność słowa jest znowu zagrożona. Wezwał również do udziału w czwartkowej demonstracji przed siedzibą TVP w obronie "konserwatywnego głosu". Do protestu przeciwko planom medialnym nowego rządu zachęcano widzów przez cały dzień na belkach informacyjnych. Swoją drogą "paskowy" z uporem próbował skleić świeżo powołanego premiera z antyspołeczną rebelią.
"Koalicja Tuska szykuje zamach na TVP" - głosił jeden podpis.
"Koalicja Tuska szykuje zamach na wolne niedziele" - można było przeczytać na kolejnym pasku.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o najlepszych (i najgorszych) reklamach świątecznych, wielkich potworach w "Monarchu" na AppleTV+ i szokującym znęcaniu się na ludźmi w "Special Ops: Lioness" na SkyShowtime. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.