Ostre spięcie w TVP Info. "Pani bzdury opowiada". Wtedy wyciągnęła zdjęcie
W programie "Minęła 20" przedstawiciele różnych partii spotykają się, by dyskutować na bieżące tematy. A czasami głównie po to, by zrobić show dla swoich wyborców. Jednym z takich "showmanów" jest Janusz Kowalski z partii Zbigniewa Ziobry, który nadział się ostatnio na ripostę posłanki KO.
Janusz Kowalski to stały bywalec programu "Minęła 20". W przeszłości zdarzały mu się ostre wymiany zdań z przeciwnikami politycznymi, a nawet samym prowadzącym. Ostatnio jego rywalką w studiu okazała się Marta Wcisło z KO.
W pewnym momencie Kowalski i Wcisło zaczęli się licytować, komu i z jakiego powodu powinno być wstyd. Kiedy posłanka doszła w końcu do głosu, wypomniała Kowalskiemu, że sam kiedyś był w nieustannie krytykowanej przez siebie Platformie Obywatelskiej (wcześniej był w PiS, a obecnie należy do Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro).
– Pan jest teraz w partii rządzącej, tak? Bo PO nie dała panu spółek Skarbu Państwa. W ilu spółkach Skarbu Państwa pan zasiadał w 2019 r.? W dwóch czy trzech? Ile pan zarobił? 450 tysięcy za jeden rok? - atakowała Wcisło, nie dając się przekrzyczeć Kowalskiemu.
- To się panu dzisiaj opłaci być w partii rządzącej, tak? - ciągnęła posłanka, która przygotowała się, by wprowadzić Kowalskiego na minę.
– A kiedy pokażecie majątek Donalda Tuska? Ile zarobił w Brukseli za to, że zdradził interesy Polski - dopytywał Kowalski. Właśnie na ten moment czekała posłanka KO.
– Z tego pan słynie. Jak pan nie powie sto razy "Donald Tusk", to chyba nie wiem, chory pan jest. Nie chodził pan z kwiatami do Donalda Tuska? - zapytała Wcisło.
Janusz Kowalski oburzył się i stwierdził bez ogródek: "Pani jakieś bzdury opowiada". Po tych słowach Wcisło wyciągnęła wydrukowane zdjęcie, na którym widać młodego Janusza Kowalskiego z bukietem kwiatów, a obok jego dawnego szefa, Donalda Tuska.
Kowalski odparował, że te kwiaty były dla niego, a nie Tuska. Wcisło nie drążyła tematu, kto, komu i w jakich okolicznościach wręczał bukiet. Zacytowała jedynie samego Tuska, który w marcu 2022 r. pisał na Twitterze pod tym właśnie zdjęciem: "Kwiaty przynosił i o zdjęcie prosił".