RozrywkaOpole 2017: festiwalu nie będzie. Prezydent podjął ostateczną decyzję

Opole 2017: festiwalu nie będzie. Prezydent podjął ostateczną decyzję

Taki finał był do przewidzenia. Kontrowersje i napięta atmosfera wokół tegorocznego festiwalu w Opolu doprowadziły do tego, że widowisko zostało odwołane.

Opole 2017: festiwalu nie będzie. Prezydent podjął ostateczną decyzję
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Urszula Korąkiewicz

22.05.2017 | aktual.: 22.05.2017 20:23

O rezygnacji władz miasta poinformował magazyn "Press" na Twitterze. - Prezydent Opola wypowiedział TVP umowę na organizację festiwalu - napisano. Doniesienia uwiarygodnił doradca prezydenta, Bartek Machnik.

Krzysztof Nakonieczny z Telewizji WP potwierdził informację w biurze prasowym. Prezydent jako główny powód podał, że "w umowie z TVP był zapisany koncert Maryli Rodowicz, a jak zostało już potwierdzone, artystka nie wystąpi w Opolu". W związku z zaistniałą sytuacją prezydent Opola proponuje nowy termin imprezy.

Przypomnijmy, że po aferze wokół jubileuszu Maryli Rodowicz z występu w Opolu zrezygnowało około 30 artystów. Jedni mieli wystąpić, inni byli zaproszeni gościnnie, jeszcze inni okazali solidarność z tymi, którzy nie chcieli lub nie mogli wystąpić. Trwały nerwowe negocjacje na temat kształcu festiwalu i tego, kto mógłby wystąpić. Choć scenografia zaczęła powstawać, prezydent miasta, Arkadiusz Wiśniewski, ze względu na to, że na kilka tygodni przed wydarzeniem wciąż nie było wiadomo, jak będzie wyglądał program, zdecydował się zabronić wstępu ekipie TVP.

- My tego festiwalu nie robimy dla siebie, robimy go dla publiczności. Dla gości, mieszkańców Opola, który są wręcz emocjonalnie związani z tym wydarzeniem. Mamy tutaj mieszkańców, który od początku, od 50 lat przychodzą na festiwal, to dla nich bardzo ważne wydarzenie. I to z szacunku do nich takie, a nie inne kroki zostały podjęte przez pana prezydenta - tłumaczyła w rozmowie z WP Teleshow Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik prasowa prezydenta Opola.

Rzeczniczka zwróciła także uwagę, że władze miasta nie mogą pozwolić na naruszenie wizerunku festiwalu. - *Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu to jest marka. *Mając na uwadze dobro tej marki, wypracowanej przez 50 lat zarówno przez miasto, jak i przez telewizję, prezydent napisał list do prezesa Kurskiego z prośbą o odcięcie się od spekulacji , które krążyły w mediach, że artyści są dobierani według politycznego klucza. Pan prezydent zaproponował także zorganizowanie festiwalu w innym terminie. Natomiast widzimy, że do festiwalu zostały trzy tygodnie, lista artystów nie jest znana, znana natomiast jest długa lista nieobecnych, którzy rezygnują z udziału festiwalu. Oczywiście w tej sytuacji można zorganizować jakiś festiwal, ale nie festiwal, który chcielibyśmy firmować marką, którą uważamy za dobro narodowe kultury Polskiej - mówiła Oborska-Marciniak.

Nie wszystko jednak stracone. Władze Opola są gotowe i otwarte na wszelkie negocjacje. Mają też gotowy pomysł na to, jak widowisko mogłoby wyglądać w przyszłości. - W liście, który przesłaliśmy prezesowi TVP, w którym wypowiadamy umowę, kończymy ponownym zaproszeniem do rozmów i ustalenia nowego terminu. Czekamy na odniesienie się i informację zwrotną z TVP. Pan prezydent zaproponował, rozmowę na temat nowych zasad przygotowywania festiwalu, aby odciąć się od kontekstów politycznych. Chodziło przede wszystkim o to, żeby to miasto przejęło rolę organizatora, żebyśmy powołali wspólnie z telewizją Akademię Polskiej Piosenki, w której skład wchodziliby przedstawiciele miasta, przedstawiciele telewizji, przedstawiciele artystów o niepodważalnym dorobku, przedstawiciele organizacji artystycznych, być może też przedstawiciele rozgłośni radiowych. Takie różnorodne ciało, złożone z fachowców, mogłoby zaproponować kształt festiwalu, zadbałoby o odpowiedni poziom oraz dobór artystów. Swoją propozycję podtrzymujemy, ale w zaistniałej sytuacji nie widzimy możliwości, aby TVP mogła wywiązać się z zapisów umowy, dlatego też tę umowę wypowiedzieliśmy. Nie wykluczamy natomiast rozmów TVP na temat organizacji w innym terminie. Czekamy na reakcję - podsumowała.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1361)