Przykry finał show TVN. "On mnie po prostu oszukał"
Joanna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" miała najcięższą przeprawę przez program. Gdy już pojawiła się iskierka nadziei, że kobieta znalazła kogoś, z kim mogłaby być dłużej i po programie, spotkało ją wielkie rozczarowanie. Finał "Ślubu" przyniósł zaskoczenia.
Wygląda na to, że TVN odratował format "Ślub od pierwszego wejrzenia". Po pierwszych bardzo nieudanych edycjach, gdzie finalnie związki zeswatanych przez ekspertów par kończyły się awanturami i samymi przykrościami, nastąpiło małe odkupienie win. Czwartą edycję TVN może zapisać sobie w końcu jako duży plus, chociaż i tym razem jedna para rozstała się w tak przykrych okolicznościach, że szkoda uczestniczki.
Można było spodziewać się, że związkiem, który przetrwa eksperyment, będzie ten zbudowany przez Wojtka i Agnieszkę. Ci uczestnicy od początku zachowywali się tak, jak gdyby znali się od zawsze. Ich rodziny pokochały się. Wesele z boku wyglądało jak takie typowe, tradycyjne, gdzie wszyscy znają się dłużej niż te kilka godzin, które serwował TVN.
Finał dla fanów tej pary nie był zaskoczeniem. Okazało się, że dzięki ekspertom urodził się piękny związek. Agnieszka tylko czekała na to, żeby przeprowadzić się do Wojtka i zacząć z nim już takie normalne życie. Nic nie zmieniło się podczas spotkania z ekspertami - deklarowali sobie miłość, wierność i że nie opuszczą się aż do śmierci. No może bez takiego patosu, ale kto kibicował tej parze, ten się nie zawiódł.
PRZECZYTAJ TEŻ: Łzy, kłótnie i pretensje. Szybko pożałowała ślubu z nieznajomym
Nieco więcej niepewności mogło się pojawić w przypadku związku Oliwii i Łukasza.
O nich krążyło mnóstwo plotek w internecie. Są razem, nie są... Finalnie zdecydowali, że chcą dalej być małżeństwem. Po miesiącu kamery odwiedziły ich... w Gdańsku. Oliwia postawiła na razie na swoim i nie przeprowadziła się do Katowic, gdzie Łukasz ma swoją rodzinę.
Podczas spotkania z ekspertami Oliwia mówiła:
- Bałam się, że to będzie przygoda na miesiąc, ale Łukasz starał się od początku. Bałam się, że ktoś w tym programie zagra na moich uczuciach i zostawi mnie.
Przyznała też: - Nie wiem, czy będziemy razem do końca życia, ale zrobię wszystko, żeby tak było.
A Łukasz dodał: - Chciałbym zasypiać i budzić się obok ciebie.
Łukasz podziękował na koniec ekspertom za piękną żonę. No i fajnie. Dwóm parom się udało. Co z trzecią?
Joanna i Adam ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Tak jak się pewnie spodziewali widzowie - tu były niespodzianki. Ich ostatnie spotkanie przed wyjazdem do ekspertów już zwiastowało problemy. Nie mogli się dogadać. Bali się do siebie odezwać, ale to Asia przejęła inicjatywę i wytknęła, że w ogóle nie zdążyli się poznać.
Powtórzyła te słowa potem w rozmowie z ekspertami w urzędzie stanu cywilnego, gdzie poślubiła w ciemno Adama.
Zdradziła, że Adam w ogóle nie miał dla niej czasu i nie wywiązał się z tego, co obiecał jej i ekspertom, czyli z randkowania z Asią.
- Czuję porażkę w sobie. Mogło być inaczej. Ta panika przed rozmowami, spotkaniami i nagraniami pochłaniała mnie - skomentowała uczestniczka "Ślubu".
Asia wyznała, że chciałaby mimo wszystko pozostać żoną Adama i popracować nad związkiem z daleka od kamer i presji, jaką wywoływało w niej samo uczestniczenie w programie telewizyjnym. Adam jednak miał inny plan.
Chciał rozwodu, ale jednocześnie chciał dalej spotykać się z Asią, by nie kończyć jeszcze ich znajomości. Przystała na to.
Miesiąc później ekipa programu sprawdziła, co się między nimi wydarzyło.
Adam otwarcie przyznał, że dwa dni po rozmowie z ekspertami, gdzie deklarował, że zostanie z Asią, jego życie totalnie się zmieniło. Wydarzyło się coś, o czym nie chce mówić. Nie miał od tamtej pory z żoną kontaktu. Spotkali się dopiero przed kamerami, ku zaskoczeniu Piotra Mosaka, psychologa "Ślubu".
Asia nie kryła zażenowania sytuacją. Ostro komentowała słowa męża z programu. - On mnie po prostu oszukał i tyle - powiedziała.
Co między nimi zaszło? Krąży plotka, że Adam w trakcie programu spotykał się z inną kobietą, która teraz prawdopodobnie jest w ciąży. Czy plotki się potwierdzą? Twórcy show zapowiedzieli, że będą zdradzać, co dzieje się teraz u uczestników, bo show nagrywane było w ubiegłym roku i jeszcze sporo mogło się zmienić.