Netflix jak Wielki Brat. Wie co lubisz, i dlaczego jest to uzależniający serial

Netflix to najpopularniejszy na świecie serwis VOD czy też "wypożyczalnia seriali”, a może po prostu internetowy dostawca rozrywki. Jak się okazuje, także szpieg doskonały. Serwis Netflix wie o tobie więcej niż ty sama. Jak te dane są wykorzystywane?

Kevin Spacey jako Frank Underwood w serialu The House of Cards Netflixa
Źródło zdjęć: © materiał prasowy/Megafon.pl

Netflix Cię śledzi. Ale nie ma powodów do paniki, bo Netflix wykorzystuje te dane, żeby dać Ci, to co kochasz – Twoje ukochane seriale, bez których życie byłoby niemożliwe.

Serwis wie, co oglądasz, kiedy to oglądasz, gdzie to oglądasz, na czym (laptop, tablet, telefon), kiedy pauzujesz, kiedy przewijasz, i czego szukasz w wyszukiwarce. Wie, jakie opisy filmów czytasz i jak długo je czytasz. Wie, kiedy oglądasz seriale, a kiedy filmy (filmy raczej w weekendy, prawda?)

Netflix zbiera informacje od setek milionów widzów na świecie, w rezultacie wiedząc, co lubią, czego szukają i co im w związku z tym polecić do oglądania. Nie działa w ciemno.

Ba, Netflix potrafi przygotować inne wizualizacje zachęcające do oglądania tego samego filmu: jeden plakacik bardziej romantyczny, inny – z akcentem na sensację. Co tam plakaty: Netflix może zrobić dziesięć różnych zwiastunów skrojonych pod danego widza.

Netlix wie, ile osób oglądało pierwszy sezon danego serialu, a ile trzeci; wie dokładnie, gdzie dany serial porzucili ci, którym się po drodze znudził i na co konkretnie się przerzucili.

Wie oczywiście, w jakiej części świata oglądasz.

Wszystko opiera się na zbieraniu danych, ich analizie i wykorzystaniu odpowiednich algorytmów. Dlatego możesz mieć poczucie, że Netflix jest skrojony nie dla setek tysięcy anonimowych widzów, ale specjalnie dla ciebie i pod ciebie. Jak mówią w samej firmie: "Mamy kilkadziesiąt milionów wersji Netflixa”.

Jak w rozmowie z WP Tech tłumaczył wiceszef Netflixa Todd Yellin: - Z naszego punktu widzenia najważniejsze jest, by dane, które subskrybent Netfliksa zostawia w serwisie, pozwoliły nam jak najlepiej dopasować rodzaj seriali i filmów do jego oczekiwań. Z naszego punktu widzenia najważniejsze jest zaufanie pomiędzy widzem i Netfliksem. Jeżeli takiego zaufania nie ma, nie mamy nowych klientów, a co za tym idzie również pieniędzy. Dlatego bardzo dbamy o bezpieczeństwo danych.


Natalka z "M jak miłość" pokazała nagie zdjęcia! Opowiada nam o tym w łóżku:

Zbieranie danych ułatwia oczywiście planowanie produkcji kolejnych seriali: wiedząc, co ludzi kręci, serwis może zaplanować produkcję odpowiedniego serialu. Jak tłumaczy pismo "Forbes”, serial The House of Cards robiony był z myślą o wielbicielach talentu Kevina Spacey, reżysera Davida Finchera ("The Social Network”) oraz o fanach brytyjskiego oryginału tego serialu z stacji BBC z 1990 roku. Amerykańska wersja powstała w 2013 roku. W amerykańskim Netflixie inny zwiastun oglądali widzowie wciąż kochający wtedy Kevina Spacey (było przed aferą o molestowanie), a inny ci, którzy od mężczyzn większą uwagę zwracają na aktorki (to też Netflix o tobie wie).

Wydaje się więc, że jedyne, na co Netflix nie ma wpływu, to zachowanie aktorów takich, jak Spacey, po pracy. Poza tym raczej kontroluje to, co nam pokazać, kiedy i jak, wiedząc, że zapewne uzależnimy się od ich produkcji.

Obraz
© Netflix
Obraz
© Netflix

Przypomnijmy, że trwa produkcja pierwszego polskiego serialu dla Netflixa. Będzie to "1983” – ośmioodcinkowy serial wyreżyserują Agnieszka Holland i Kasia Adamik oraz Olga Chajdas i Agnieszka Smoczyńska. W serialu zobaczymy Roberta Więckiewicza w roli skompromitowanego oficera śledczego i Macieja Musiała jako pełnego ideałów studenta prawa. Serial przedstawia alternatywną historię Polski: w 1983 roku atak terrorystyczny grzebie polskie nadzieje na wyzwolenie i zapobiega upadkowi Związku Radzieckiego. Dwadzieścia lat później, w 2003 roku, Zimna Wojna trwa w najlepsze.

Netflix musi więc wiedzieć z dostępnych danych, że widzowie w Polsce i na świecie lubią filmy Agnieszki Holland i historie związane z komunistyczną przeszłością. A do tego wątki opowiadające o terroryzmie. Lubicie? Szukacie? To dostaniecie!

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta