Na nic zdały się koła ratunkowe. Uczestniczka "Milionerów" zrezygnowała z gry

W "Milionerach" trzeba się nie tylko wykazać wiedzą, ale i mieć nerwy ze stali. A także wiedzieć, kiedy powiedzieć "dość" i z telewizyjnej sceny zejść z tarczą. Wiedziała o tym uczestniczka ostatniego odcinka - nie zakończyła gry z pustymi rękami, ale gdyby podjęła ryzyko, mogłaby liczyć na zdecydowanie więcej.

MilionerzyKolejny odcinek programu "Milionerzy" za nami
Źródło zdjęć: © YouTube.com

Sukces w "Milionerach" często uzależniony jest nie tylko od obszernej wiedzy, ale i od szczęścia. Przede wszystkim od szczęścia do pytań. Uczestnicy niejednokrotnie muszą mieć nerwy na wodzy i podejmować decyzje wiedząc, że podając słowo "ostatecznie" nieodwołalnie przesądza o ich losie. A szczęście i intuicja w tym programie często na pstrym koniu jeździ.

Przekonała się o tym uczestniczka ostatniego odcinka, która kontynuowała grę od pułapu 10 tys. zł. Od powrotu do gry zaczęły się schody. Pytanie o położenie niegdysiejszego państwa Biafra okazało się niemałą zagwostką. W końcu, niepewna odpowiedzi, poprosiła o zamianę pytania.

Zygmunt Chajzer o "Milionerach": Przed telewizorem wygrałbym milion

- Z deszczu pod rynnę – stwierdziła kwaśno, gdy nowym pytaniem okazało się zagadnienie związane ze środkami anabolicznymi. Postanowiła wykorzystać na nie ostatnie koło ratunkowe, czyli telefon do przyjaciela. Niestety i ono na niewiele się zdało, bo mąż początkowo stwierdził, że nie ma pojęcia, po czym zasugerował adrenalinę. Uczestniczka jednak postanowiła zaufać intuicji sugerując się skojarzeniem z dopingiem, stawiała na testosteron.

Milionerzy
Milionerzy © Kadr z programu

Nie była jednak stuprocentowo pewna i zaczęła się zastanawiać nad rezygnacją z gry. Owszem, mogła zdobyć dwa razy więcej pieniędzy niż już miała, ale z drugiej strony w razie przegranej mogła stracić 9 tys. zł. Gdy Urbański zapytał co będzie, jeśli się wycofa, a jej odpowiedź okaże się poprawną, stwierdziła, zakładając, że gra i tak skończy się na tym etapie: "mówi się trudno".

– Pytanie, czy musi się mówić… - podpuszczał ją prowadzący. Uczestniczka jednak ostatecznie zrezygnowała z gry. Tymczasem jak przewidywał Urbański, gdyby zaryzykowała, w kieszeni miałaby 20 tys. zł. Ostrożność mimo wszystko i tak się opłaciła – pani Marlena nie wyszła ze studia z pustymi rękami, a okrągłymi 10 tys. zł. Oglądaliście ten odcinek?

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta