Trwa ładowanie...
02-03-2017 16:09

"Most nad Sundem" zachwycił nawet filmowców. Bez niego nie byłoby tych hitów

Jedną z najciekawszych produkcji, jakie w ostatnich latach pojawiły się w Skandynawii, jest "Broen", o polskim tytule "Most nad Sundem". Serial spotkał się z na tyle dużym zainteresowaniem, że inne kraje postanowiły zrealizować swoje wersje. Jak na jego tle wypadają zagraniczne adaptacje?

"Most nad Sundem" zachwycił nawet filmowców. Bez niego nie byłoby tych hitówŹródło: kadr z serialu
d2hhkoj
d2hhkoj

Serial wyprodukowany wspólnie przez Szwecję i Danię łączy te dwa kraje także na poziomie fabuły. Zaczyna się od tajemniczego zabójstwa, którym zajmuje się duński policjant Martin Rohde i szwedzka policjantka Saga Norén. Na niespełna ośmiokilometrowym moście przebiegającym nad cieśniną Sund, łączącym Kopenhagę ze szwedzkim Malmö. policja odnajduje ciało zamordowanej kobiety, a raczej, jak się okazuje chwilę później, połówki ciał dwóch różnych kobiet. Po jednej stronie granicy leży duńska prostytutka, po drugiej – szwedzka polityk.

Brzmi ciekawie? Niech dowodem na wyjątkowość tego serialu będzie fakt, że pierwsze dwa sezony sprzedano do 160 krajów, a w samej Szwecji obejrzało je aż 1,5 miliona widzów. Co więcej, serial doczekał się także swoich zagranicznych odpowiedników, co prawda z nieco zmienioną fabułą i innymi bohaterami, ale porównywalną popularnością.

Jednym z nich jest francusko-angielski „The Tunnel”. W Eurotunelu łączącym Anglię i Francję rozgrywa się analogiczna historia. W połowie tunelu policja znajduje zwłoki kobiety, a z racji na nietypowe okoliczności – w sprawę angażują się służby obu państw. Jak się później okazuje, to dopiero początek „zabawy”, jaką zaplanował morderca. Serial, jak zauważają widzowie, nie jest kalką „Mostu nad Sundem”, dwa sezony produkcji zawierają odstępstwa od oryginału, dopasowane do brytyjskich i francuskich realiów, a akcja rozgrywa się zarówno i we Francji i w Anglii. Gwiazdami „The Tunnel” są Stephen Dillane (znany jako m.in. Stannis Baratheon z „Gry o tron”) i Clémence Poésy (zasłynęła m.in. jako Fleur Delacour w serii filmów o Harrym Potterze).

d2hhkoj

Drugą, słynną wersją „Mostu nad Sundem”, jest „The Brigde: Na granicy”. Polscy widzowie amerykańsko-meksykańską wersję mogli oglądać na kanale FOX. Tym razem akcja rozgrywa się pomiędzy meksykańskim El Paso i amerykańskim Juarez, odkąd na moście łączącym obie miejscowości zostają znalezione zwłoki. Ze strony Stanów sprawę prowadzi detektyw Sonya Cross (Diane Kruger), z Meksyku – detektyw Marco Ruiz (Demian Bichir). Podobnie jak w przypadku skandynawskiego pierwowzoru, muszą współpracować, by złapać seryjnego mordercę grasującego na terenie obu państw. Pierwszy sezon, jak zauważyli widzowie, podążał za świetnym duńsko-szwedzkim oryginałem, natomiast drugi miał już więcej odrębnych wątków. W przypadku tego serialu, choć cieszył się sporą popularnością, fani zauważali, że skandynawski pierwowzór, mimo że mniej znany, jest lepszy.

A wy, widzieliście te seriale? Która wersja podobała się wam najbardziej? "Most nad Sundem" możecie oglądać w Telewizji WP w czwartki o 20.00.

Tu pobierzesz za darmo aplikację Program TV:

Zobacz także: Zwiastun serialu "Most nad Sundem"

d2hhkoj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2hhkoj