Michał Szpak o Eurowizji. Marzy o powrocie? Zdradził, co sądzi o Steczkowskiej
68. Konkurs Piosenki Eurowizji odbędzie się na początku maja. Coraz głośniej mówi się o tym, kto chciałby i mógłby reprezentować Polskę na największym przeglądzie wykonawców z całego kontynentu. Michał Szpak reprezentował już nasz kraj na tym wydarzeniu. I nie wyklucza tego samego w przyszłości.
12.02.2024 | aktual.: 12.02.2024 22:13
Kariera Michała Szpaka rozpoczęła się na dobre po zajęciu drugiego miejsca w pierwszej edycji programu "X Factor" w 2011 r. Jeszcze pod koniec tego samego roku wokalista o oryginalnym wizerunku wydał swój debiutancki minialbum studyjny. Cztery lata później na rynek trafiła jego druga płyta, "Byle być sobą", która osiągnęła status platynowej (sprzedała się w ponad 60 tys. egzemplarzy).
W 2016 r. pokonał innych kandydatów w głosowaniu widzów i stał się oficjalnym reprezentantem Polski na Eurowizji w Sztokholmie. Ostatecznie trafił aż do finału, w którym zajął ósme miejsce. Uzyskał łącznie 229 punktów: 7 od jurorów (25. miejsce) i 222 pkt od widzów (3. miejsce). Dzisiaj nazywa ten etap w swoim życiu "niezwykłą przygodą" i nie odrzuca możliwości ponownego wzięcia udziału w przeglądzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał Szpak ponownie wystąpi na Eurowizji?
Piosenkarz w trakcie nagrań do nowego programu TVN-u "Czas na show. Drag me out" powiedział w rozmowie ze "Światem Gwiazd", że wizja ponownego wzięcia udziału w przeglądzie piosenki wciąż jest mu bliska.
– Myślałem o powrocie na scenę Eurowizji i być może w przyszłości taka sytuacja się wydarzy. Na razie dużo rzeczy dzieje się tutaj na miejscu i na tym chciałbym się skupić, ale myślę, że przyjdzie taki czas, że będę chciał wrócić, bo to była niezwykła przygoda – wyznał, jasno odkładając swój ewentualny udział w eliminacjach na później.
Co Michał Szpak sądzi o innych kandydatach?
Pojawiły się już pierwsze decyzje ws. Eurowizji, m.in. kolejność występów. Reprezentant(-ka) Polski wystąpi 7 maja i powalczy m.in. z Chorwacją, Serbią, Niemcami, Islandią i Słowenią. Wciąż nie wiadomo jednak, kim będzie ten szczęśliwiec. Nieoficjalnie mówi się m.in. o kandydaturze Edyty Górniak (która, jak wiadomo, w 1994 r. w Dublinie zajęła drugie miejsce w konkursie z utworem "To nie ja!"), Nataszy Urbańskiej, Darii czy Dominika Dudka, zwycięzcy 13. edycji "The Voice of Poland".
Wprost o chęci pojechania do Malmö mówi też Justyna Steczkowska, która na tę okazję przygotowała piosenkę "WITCH-ER Tarohoro". Przypomnijmy, że gwiazda już raz pojawiła się na Eurowizji "w imieniu" Polski – było to w 1995 r. w Dublinie, gdzie wokalistka wystąpiła z utworem "Sama". Wówczas zajęła 18. miejsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Justyna Steczkowska - WITCH-ER Tarohoro (Official Lyric Video)
Kandydaturę tę skomentował Michał Szpak. – Myślę, że ona ma szansę. Trzymam kciuki za Justynę i za wszystkich tych, którzy się zgłosili, bo czeka ich niezwykła przygoda. Już teraz trochę zazdroszczę tej osobie, która stanie tam na scenie – wyznał. Jednocześnie zapytany o rady dla ewentualnych kandydatów powiedział tylko: – Każdy – przynajmniej ci, o których czytałem – kto się zgłosił, doskonale wie, co ma robić – zapewnił krótko.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialach, które "ubito" zdecydowanie za wcześnie oraz wymieniamy te, które powinny pożegnać się z widzami już kilka sezonów temu. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.