Michał Figurski odcina się od minister. "Chciałbym oficjalnie zadać kłam plotkom"
Ministerialna nominacja dla Dominiki Chorosińskiej, która w najnowszym rządzie Mateusza Morawieckiego objęła resort kultury, budzi wielkie emocje. Swoje trzy grosze na temat aktorki dorzucił też Michał Figurski. A wszystko za sprawą nazwiska, które przed laty łączyło go z gwiazdą "M jak miłość".
W poniedziałek 27 listopada Mateusz Morawiecki zaprezentował swój nowy gabinet, który został zaprzysiężony na uroczystości w Pałacu Prezydenckim. Mimo iż spodziewano się, że tym razem u boku premiera zabraknie czołowych polityków PiS (wyjątkiem jest Mariusz Błaszczak), to niektóre z nazwisk tymczasowych ministrów, bo powołanych najpewniej na dwa tygodnie, do czasu gdy rząd Morawieckiego przepadnie w głosowaniu nad wotum zaufania, mocno zaskakują.
Niewątpliwie do tego grona należy - dawniej aktorka, a od kilku lat posłanka PiS - Dominika Chorosińska. Kiedy niedługo przed prezentacją nowego składu ministrów wypłynęło nazwisko gwiazdy "M jak miłość" i filmu o "Smoleńsku", błyskawicznie zaczęto przypominać jej dorobek. Nie tylko ten artystyczny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sieci w mig zaroiło się od kompromitujących dla posłanki wypowiedzi, wspominano występy Chorosińskiej w rozrywkowych programach, a potem błyskotliwą karierę polityczną, którą zaczęła w prawicowych mediach.
Nie zapomniano także o głośnym romansie aktorki, który choć zaowocował ciążą, to nie zakończył jej małżeństwa z Michałem Chorosińskim. Aktorska para, która od lat blisko żyje z odchodzącą właśnie władzą, wspólnie wychowuje w sumie sześcioro dzieci.
Na fali tych medialnych doniesień głos ws. nowej minister kultury zabrał też Michał Figurski. Dziennikarz radiowy, a ostatnio także gospodarz show "Temptation Island", postanowił odciąć się od aktorki, która popularność zdobyła jeszcze pod panieńskim nazwiskiem, jako Dominika Figurska.
"Obywatele i Obywatelki! W dobie zaistniałych okoliczności oraz dzisiejszych obchodów międzynarodowego Dnia Podłości chciałbym oficjalnie zadać kłam wszelkim plotkom, wyrazić głębokie ubolewanie, szczerze przeprosić oraz wyjaśnić, że moja rodzina Figurskich nie ma absolutnie NIC WSPÓLNEGO Z KULTURĄ. Osobiście uważam, za Kazimierzem Staszewskim, że 'wszyscy artyści to prostytutki', a jedyna sztuka godna uwagi, to sztuka mięsa w sosie chrzanowym! Jeszcze raz najmocniej przepraszam!" - napisał na swoim Instagramie Figurski, dołączając do wpisu zabawne zdjęcie.
Żart Figurskiego wyraźnie rozbawił śledzących jego profil internautów. "W punkt", "Mistrz" - pisali. Niektórzy zaś dopiero za sprawą wpisu dziennikarza dowiedzieli się o ministerialnej nominacji dla dawnej aktorki, nie kryjąc przy tym zaskoczenia.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Zabójcy" Davida Finchera, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem oraz ostatnim sezonie "The Crown", gdzie, spoiler, ginie księżna Diana. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.