Trwa ładowanie...

Latami firmował propagandę w TVP. "Nieprawda znalazła wiarygodną twarz"

Zarząd Telewizji Polskiej odwołał we wtorek Jarosława Olechowskiego z funkcji dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, TVP3 i TVP Warszawa. Jego następcą został Michał Adamczyk. Dziennikarz był jedną z twarzy "dobrej zmiany" w telewizji publicznej. Kim jest nowy szef TAI?

Michał Adamczyk - nowy szef Telewizyjnej Agencji InformacyjnejMichał Adamczyk - nowy szef Telewizyjnej Agencji InformacyjnejŹródło: Materiały prasowe
d4lgb6k
d4lgb6k

W lakonicznym komunikacie TVP nie podała żadnego powodu odwołania Jarosława Olechowskiego z zajmowanego stanowiska. Trzeba jednak pamiętać, że dzień przed informacją o odwołaniu dyrektora TAI, Onet pisał o liście z donosem na prezesa TVP. Kto go napisał? Nie wiadomo, ale o konfliktach na szczytach publicznej telewizji robi się coraz głośniej.

Druga informacja, która pojawiła się w krótkim komunikacie TVP, dotyczyła Michała Adamczyka. Dotychczasowy prezenter "Wiadomości" został nowym dyrektorem Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W TVP Info aż zamilkli. "Coś obrzydliwego"

"Tomasza Lisa uważam za geniusza dziennikarstwa"

Michał Adamczyk zaczynał swoją pracę dziennikarza w TVN. W latach 1997–1999 pracował jako gdański korespondent "Faktów" TVN i prezenter lokalnego wydania serwisu informacyjnego. W 2004 r. powiedział w wywiadzie: - Żeby było jasne, uważam Tomasza Lisa za geniusza dziennikarstwa.

d4lgb6k

Lis tych słów nie uważa raczej za komplement. Nie z ust Adamczyka, o którym kilka lat temu powiedział: Jeśli ja go nauczyłem zawodu, to powinienem chyba strzelić sobie w łeb. Sposób, w jaki Michał Adamczyk wykonuje dziś ten zawód, to oskarżenie wszystkich tych, którzy go tego zawodu uczyli, w tym mnie. Może warsztatowo czegoś go nauczyłem, ale moja nauka na pewno nie polegała na robieniu z prawdy dz...ki.

"Imprezowicz, do szabli i do szklanki"

Sebastian Łupak z WP w 2020 r. rozmawiał z byłym dziennikarzem TVN w Gdańsku, który znał Adamczyka jako początkującego reportera. Tak go zapamiętał:

- Był rasowym reporterem, miał łatwość robienia materiału "spod palca" […]. Adamczyk szybko chwycił ten amerykański styl opowiadania.

A jaki był prywatnie?

d4lgb6k

- Misiek, bo tak mówiliśmy na Michała, 20 lat temu nie ujawniał poglądów politycznych. Był daleki od konserwatywnych wartości, a już na pewno od obecnej narracji "Wiadomości". Jeśli obóz władzy określa się jako obyczajowo konserwatywny, mocno związany z Kościołem i promujący tradycyjne wartości, to Adamczyk osobiście kimś takim wtedy nie był. Towarzysko Misiek to był brat łata, imprezowicz, do szabli i do szklanki.

Jest mu dobrze z każdą władzą

Michał Adamczyk rozpoczął współpracę z TVP pod koniec 2001 r. Pracował najpierw jako reporter "Wiadomości". W październiku 2004 r. został prowadzącym głównego wydania serwisu.

d4lgb6k

Kiedy trafił do telewizji publicznej, jej prezesem był Robert Kwiatkowski, związany z Aleksandrem Kwaśniewskim i SLD. Adamczyk pracował w TVP, gdy szefem "Wiadomości" był Piotr Sławiński, człowiek lewicy. Pracował, gdy prezesem zarządu Telewizji Publicznej był Juliusz Braun, gdy przy władzy były osoby powiązane z PSL i PO.

Kilka lat temu były pracownik TVP wspominał z żalem w rozmowie z dziennikarzem WP: - Od lat pracował w TVP i uczestniczył w jej budowaniu. Nie był spychany na margines, bo był przez lata twarzą informacji. A teraz pluje nam w twarz i szczuje na nas. Danuta Holecka zawsze była pupilką Kaczyńskiego. Ale Adamczyk? W życiu! Nie wiem, co się z nim stało, po prostu tego nie rozumiem.

"Był szalenie proeuropejski"

W latach 2006-2009 Michał Adamczyk pełnił funkcję korespondenta TVP w Brukseli. Tak współpracę z dziennikarzem zapamiętała Róża Thun, europosłanka PO, będąca wówczas dyrektorką Przedstawicielstwa UE w Polsce:

d4lgb6k

- Miły, dobrze wychowany chłopak. Mam bardzo dobre wspomnienia. Pan Adamczyk starał się robić programy informacyjne o UE i bardzo zabiegał o współpracę ze mną, o prowadzenie dyskusji i obsługę wizyt gości z Brukseli. Przychodził do nas, przygotowywał się, starał się - wspominała w rozmowie z Łupakiem.

- Był wręcz nadskakujący. Mówił, że musi zdobyć większy budżet na audycje o Europie w TVP. Jak przyjechała do Warszawy Liliane Reding, luksemburska polityk, komisarz UE ds. komunikacji, to pan Adamczyk bardzo się starał, żeby zostać moderatorem tej debaty i bardzo dobrze ją moderował. Był szalenie proeuropejski - podkreśla Thun.

Metamorfoza. "Pani Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein opuszcza studio"

W 2017 r. Róża Thun zgodziła się na wizytę w TVP Info, gdzie była gościem programu Adamczyka "Bez retuszu". W programie poświęconym ewentualnym reparacjom wojennym, które Niemcy miałby zapłacić Polsce, europosłankę zaatakował Tomasz Sakiewicz. Redaktor naczelny "Gazety Polskiej" powiedział, że jest ona kolaborantką, reprezentantką Niemiec i nie ma zamiaru jej przepraszać, bo "nie zna niemieckiego".

d4lgb6k

Thun wspominała: - To był ohydny atak na mnie. Pan Adamczyk zaczął mnie uciszać. Nie dał mi szansy na reakcję, nie dał mi dojść do głosu. Zachował się jak tarcza pana Sakiewicza. Wstałam i wyszłam ze studia.

Adamczyk pożegnał europosłankę słowami: - Bardzo nam przykro, że pani Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein opuszcza studio.

- Zmienił poglądy i narrację o 180 stopni. Nikt chyba nie rozumie, co się z nim stało. Obawiam się, że TVP po prostu dobrze płaci. A on miał potrzebę, aby być widoczny - twierdziła wówczas Róża Thun.

Sakiewicz masakruje na wizji Różę Gräfin von Thun und Hohenstein

Czas zapłaty. Nieprawda znalazła wiarygodną twarz

Tomasz Machała, wieloletni reporter TVN, Polsatu, redaktor naczelny naTemat i WP, prezes WP Pilot, tak kilka lat temu oceniał Adamczyka:

d4lgb6k

- To bardzo sprawny dziennikarz, który jak ryba w wodzie czuje się w studiu telewizyjnym. Świetnie czyta newsy i prowadzi publicystykę. Znakomity warsztat, duże doświadczenie. TVP ma z niego pożytek także, a może głównie, z innego powodu: otóż Adamczyk chętnie stał się twarzą skrajnie partyjnych "Wiadomości", biorąc na siebie - może z przyjemności, może z oportunizmu - wszystko, co dzieje się w tym programie. Więc także wszystko, co najgorsze. Dzięki niemu nieprawda znalazła wiarygodną twarz.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" awanturujemy się o "Awanturę" na Netfliksie, załamujemy ręce nad przedziwną zmianą w HBO Max, a także rozmawiamy o największym serialowym szoku 2023 roku. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4lgb6k
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4lgb6k