Woli kolegów od dziewczyny. Pokazał, z kim imprezuje na plaży
Mateusz z "Rolnik szuka żony" tak szybko, jak zjawił się w gospodarstwie Magdy, tak szybko je opuścił. Nie było jednak łez i żalu. Z pewnością nie ze strony 27-latka. Chłopak szybko zapomniał o całej sprawie i udowodnił teraz, że rzeczywiście znacznie lepiej bawi się w towarzystwie kolegów z programu niż z samą rolniczką.
26.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:21
"Rolnik szuka żony" na półmetku. Zirytowana Magda, która nie mogła doprosić się o uwagę wybranych przez siebie kawalerów, w końcu postawiła sprawę jasno. Po jednym z zadań zaprosiła Mateusza na rozmowę w cztery oczy. Bez zbędnych uprzejmości podziękowała mu za udział w programie i odesłała do domu. Fani programu przyklasnęli jej decyzji, choć zarzucają rolniczce, że zbyt późno ją podjęła. Widzowie od razu bowiem dostrzegli, że Magdzie nie uda się zbudować z Mateuszem niczego trwałego.
27-latek z Gdyni mówił przecież wprost: kocha imprezować, spotykać się ze znajomymi i wracać nad ranem do domu. Większość czasu zajmuje mu praca w jednej z sopockich restauracji. Założenie rodziny? Niekoniecznie. A nie jest tajemnicą, że rolniczka nie marzy o niczym innym, jak właśnie o ślubie i dzieciach.
Gdy Mateusz usłyszał, że musi opuścić gospodarstwo, nie krył ulgi. Warto też dodać, że najdłużej i najczulej żegnał się nie z Magdą, a z... rywalami. - Ciężko mi było się rozstać z Magdą i chłopakami. Jednak muszę przyznać, że z chłopakami miałem więcej spędzonego czasu, więcej do czynienia i więcej tematów. Nie ukrywam więc, że trochę bardziej szkoda było rozstania z kolegami - stwierdził przed kamerami.
To, że z kumplami z programu nawiązał szczególną nić porozumienia, udowodnił także na swoim profilu na Instagramie. Z jego relacji na InstaStory wynika, że ostatnio świetnie bawił się na plaży z kandydatami, których Magda odprawiła z kwitkiem na wcześniejszym etapie programu.
Żałujecie, że im nie wyszło?