Marzena Rogalska wyszła na ulice. Dołączyła do protestu przeciwko "lex TVN"
Marzena Rogalska przez 12 lat pracowała dla TVP. Z publicznym nadawcą rozstała się w lutym 2021 r. Stało się to niedługo po głośnym proteście mediów. Teraz, gdy sprawa "lex TVN" wróciła, Rogalska nie mogła nie wziąć udziału w protestach.
19.12.2021 17:59
"Po 12-stu latach współpracy z TVP podjęłam decyzję o odejściu. Środa, 10 lutego 2021 roku był najtrudniejszym dniem w mojej karierze zawodowej. Programy i zwiastuny z moim udziałem, które jeszcze zobaczycie na antenie, zostały nagrane wcześniej" - pisała w lutym tego roku Rogalska, jednoznacznie potwierdzając, że to koniec jej bytności w TVP. Decyzja Rogalskiej wywołała małe trzęsienie ziemi. Komentowało to wielu dziennikarzy. Maciej Orłoś dla przykładu pisał, że Rogalska "wyrwała się ze stada żmij".
Komentowali to także internauci. Zwrócili uwagę, że data podjęcia decyzji o odejściu z TVP nie była przypadkowa. Po raz ostatni Marzena Rogalska pojawiła się na antenie w środę 10 lutego w dniu protestu mediów. Miała nawiązać do niego na antenie, dodając pod koniec programu, że "dziś jakoś nam nie do śmiechu".
Rogalska latem przeszła do TVN. Prowadzi "Miasto kobiet" i często pojawia się w "Dzień dobry TVN", promując format, który współprowadzi z Aleksandrą Kwaśniewską i Olgą Legosz. Było więc jasne, że dziennikarka zaangażuje się w protesty przeciwko "lex TVN".
Była gwiazda TVP opublikowała krótki film z protestu w Warszawie. Na ulicę wyszła razem z Ewą Drzyzgą. Filmik opatrzyła krótkim cytatem: "Wolności oddać nie umiem".
17 grudnia sejmowa komisja kultury niespodziewanie wznowiła prace nad ustawą "lex TVN". Przeprowadzono głosowanie, na drodze którego ustawa wróciła do Sejmu. Po burzliwej debacie posłowie Prawa i Sprawiedliwości zagłosowali przeciw uchwale Senatu o odrzuceniu "lex TVN", co oznacza, że nowe prawo Sejm przyjął. Teraz ustawa trafi do prezydenta Andrzeja Dudy. TVN wystosował apel w obronie stacji i zachęca do jego podpisywania. Wirtualna Polska przyłącza się do akcji w walce o wolne media.