Margaret nie cierpi tej piosenki. "Nikt mnie wtedy zbytnio nie pytał o zdanie"
Margaret w tym roku świętuje 10-lecie działalności artystycznej. Z tej okazji artystka szykuje dla fanów muzyczną niespodziankę. Oprócz nowej płyty wokalistka przygotowuje się do wyjątkowego wydarzenia, wiosną ukaże się jej koncert w ramach serii MTV Unplugged. To dobry moment, aby podsumować ostatnią dekadę twórczości. Piosenkarka w rozmowie z Filipem Borowiakiem przyznała, że istnieje utwór, do którego nie chce wracać. - Nie znoszę piosenki “Start a fire”, bo nie miałam śpiewać tej piosenki, napisaliśmy ją na mistrzostwa świata w piłce siatkowej i miał ją śpiewać ktoś inny. No i dwa dni wcześniej okazało się, że śpiewam ją ja, a nikt mnie wtedy zbytnio nie pytał o zdanie - przyznała Margaret w wywiadzie.